Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stali naprzeciw siebie, spoglądając głęboko w oczy. Był wyczerpany podróżą. Jeszcze wczoraj rano wszystko układało się pomyślnie. W jednej chwili to złudzenie rozpadło się w drobny mak. Rzucił wszystko natychmiast. Jeszcze tego samego dnia wsiadł w autobus powrotny. Tak wiele się zmieniło. Jednak okazało się, że kilka telefonów nie zapobiegło temu, co go potem spotkało. Jeden ruch przewrócił pozostałe klocki domina, które potem ciężko poukładać. Głupia determinacja i impulsywność przywiodły go do kolejnych problemów.
Teraz stał tutaj, w zamyśleniu i wsłuchiwał się w szum płynącej nieopodal rzeki.
- Dziękuję za kwiaty – odezwała się pierwsza – Są śliczne.
- Wiesz co znaczy taki gest? Podarować komuś trzy czerwone róże?
- Nie wiem, nigdy wcześniej nie dostałam takich kwiatów. Co to znaczy?
- Nie wiem…
- Wiesz. Powiedz!
- Nie, sprawdź sobie w internecie …
- Ale Ty jesteś.
- Tak wiem, chamem i prostakiem… Po czym poznajesz, że ktoś Cię kocha? – zapytał po chwili milczenia.
- Poznaje wtedy, kiedy wiem, że druga osoba zrobiłaby dla mnie wszystko – odpowiedziała.
- Ale skąd to wiesz? Na przykład to, że On Cię kocha?
- Ponieważ, powiedział, że zrobiłby dla mnie dla mnie wszystko, abym była szczęśliwa.
- Powiedział, że by zrobił… - powtórzył
Czuł jak pęka mu serce, ból rozdziera pierś. Uświadomił sobie niebagatelną rzecz.
- Zimno mi. Idziemy? – zapytała
- Momencik, coś Ci jeszcze pokażę. Spójrz, widzisz te trzy gwiazdy? To pas Oriona.
- Dlaczego mi to pokazujesz?
- A wiedziałaś, że to Orion?
- Nie.
- No właśnie. Mówiłaś, że patrzysz w niebo, a jednak nic nie widzisz, tylko świecące punkciki. Podobnie jest, kiedy patrzysz komuś w oczy. Wpatrujesz się w głębię, ale nic nie widzisz… Chodźmy, nie chcę , abyś się przeze mnie rozchorowała.
„Teraz muszę się tylko opanować i zebrać wszystkie siły, nic już przecież nie zrobię, a podobno czyny są bardziej wymowne” – pomyślał.
„Co z tego, że… trzy czerwone róże… stoją u Ciebie w wazonie…”

Opublikowano

Jakoś te zdania mi się nie kleją. Niby na pierwszy rzut oka wyglądają poprawnie, ale mam wrażenie jakiegoś myślowego galimatiasu. Może to kwestia inności twojego stylu, nie wiem. Ocenę pozostawiam tym, którzy nadają na podobnej co Ty fali.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...