Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pewien wilk zgłodniały
włóczył się,po lesie,
był już bardzo stary
przemęczony życiem
marzył o śniadania
w brzuch mu,burczało
kiszki marsza grały
ledwie się poruszał.
Myślał,tak nad swoim
wilczym życia losem
młody już!..nie jestem
w biegu sapkę łapię
zgonić nic,nie mogę
dech w pogoni tracę.
Zęby wyszczerbione
ledwie złapię żabę,
byle głód oszukać,
by odpocząć sobie
i się wreście wyspać
o brzuchu zapomnieć.
Och!..mój wilczy losie
och!..ma dolo wilcza
wył!..po całym lesie,
aż go było słychać
w okolicznej wiosce,
jak wył!..do Księżyca.
Nagle myśl,mu błysła!
zbawienna z pomocą,
może by,tak lisa sprytem
ukraść ,coś?-z kurnika,
ale czy?..podołam
swoim wilczym sprytem
lisem,ja!..nie jestem
w tym zawodzie mistrzem.
Jestem więc zmuszony
przysmak,ten docenić.
Jak pomyślał!..tak zrobił!
ruszył cielskiem starym
wyleniałym ciężko z nory,
ze starego legowiska
w nocne wilcze łowy
lisiego kąska zakosztować,
który ów!,,tak cenił.
Noc już ciemna była
gwiaździsta głęboka,
jak ruszyło wilczę
w kurnik zapolować
kryły go ciemności
sprzyjały pomocnie
psa nie było słychać
w obejściu w zagrodzie.
Wpatrywał się wokół
starym wilczym ślepiem,
nie widział kurnika,
który stał,tuż obok.
Jak?-go mam odnaleźć
pierwszy raz,tu jestem
węchem się posłużę,
ale zawiódł srodze
spalił na panewce..
ślepiem ledwie widział
cisza głucha wszędzie
źle to obmyśliłem
myślało!..wilczysko
jutro z rana przyjdę
i obadam lepiej teren.
I wrócił leniwie..
ledwie człapiąc łapy,
do swej wilczej nory
bardziej głodny i zmęczony.
Nazajutrz nie przyszedł
zdechł w swej wilczej norze
kończąc wilczy żywot,
ze starości swojej,
Morał z wierszyka
wypływa więc taki!
"Starość nie radość",
to ludzkie stwierdzenie,
tak moje dzieciaki,
może to i lepiej
zdechnąć w jakieś dziurze,
niż,tak po lisiemu-
kraść kruchła kurze.



To wierszyk z szuflady-
mający,ze dwadzieścia z górą lat.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...