Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dziś patrzę na was z nienawiścią,
na palce staję,
to nic nie pomoże,
nie potrzebuję od was współczucia,
nie szukam łaski.
otwórzcie serca,
pokażcie jak was śmieszy pokraka,
ja nie zapłaczę,
mam suche oczy.

przyzwyczaiłem się,
do pogardy,
lecz losu tego nie wybrałem,
to był żart jego,
niszczyciela,
topielca ziemi,
mordercy dzieci,
nie mam pretensji,
także do was.

śmiejcie się z błazna,
szydźcie z karła,
już nie urosnę,
niech tak będzie,
a kpiny wasze w ręce złapię,
i będę karmił nim stworzenie,
które mnie kocha i nie opuści,
które mi rękę w potrzebie poda,
i wzmocni duszę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...