Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest na świecie ktoś,
Ktoś całkiem zakazany
Działa jak narkotyk,
Każdy jego wzrok
I nieświadomy dotyk
Oczy ma błękitne - jak niebo ...
Kiedy na mnie patrzy
Czuję dreszcz ... Ale dlaczegO ?!
Nie wiem co, aż tak bardzo ciągnie mnie do niego ...
Gdybyśmy byli razem ...
Spełniło by się moje marzenie
Ale to co zakazane ...
Może dlatego tak ciągnie do siebie ?!
Takie uczucie,
Które rzadko, kto zna ...
Tylko czy to przetrwa ?!
Tak wiele nas dzieli ...
Miłość przecież nie pyta o wiek,
NIe pyta też czy się jej chce
Do NAs przyszła właściwie nieproszona,
Jeden twój dotyk, do wszystkiego mnie przekona
A to co się dzisiaj stało ...
Ogarnęło mnie dokładnie całą ...
Nie potrafię już mysleć o niczym innym
Ale gdyby to się znów zaczęło ,
Czy nie czułbyś się winny ??
Kiedybyśmy leżeli, zakochani obok siebie,
czułabym się jak w niebie
Przestałby istnieć dla mnie cały swiat
W końcu to uczucie łaczyłoby nas ...
Nie widze poza Tobą swiata
Twoje imie wciąż w głowie mi lata ...
Serce wali z miłości
Daj mi jakis znak,
Nie pozwól zepsuć tej radoscii ...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, Suno w darmowej wersji 3.5. Tym razem trochę nie radziło sobie z wymową głoski ł, którą musiałem zastąpić w jednym miejscu literą u, i chyba się udało, bo prawie tego nie słychać

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Problem też był z takimi słowami jakstrwożyć, co chyba słychać .   Dzięki :) Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo 
    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...