Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A jak apatia, bo wszyscy jesteśmy otępieni,
B jak ból, bo każdego coś boli,
C jak cierpienie, bo każdy ma do niego powód,
D jak dwulicowość, bo tak trudno jest mieć jedno oblicze,
E jak egoizm, bo myślimy tylko o sobie,
F jak fałsz, bo nie wiemy, co jest prawdą,
G jak gniew, bo myślimy, że coś tym zdziałamy,
H jak hipokryzja, bo na nic innego nas nie stać,
I jak ironizm, bo zatraciliśmy w sobie naturalność,
J jak jutro, bo dziś już jest za późno,
K jak kłamstwo, bo prawda nie istnieje,
L jak lenistwo, bo tylko to dobrze nam wychodzi,
Ł jak łgarstwo, bo już nie pamiętamy prawdy,
M jak melancholia, bo nie żyjemy tu i teraz,
N jak nienawiść, bo co znaczy miłość ?
O jak oszustwo, bo chcemy ratować tylko siebie,
P jak pesymizm, bo nie wierzymy w odmianę na lepsze,
R jak rozczarowanie, bo tyle ku niemu powodów,
S jak smutek, bo czym tu się cieszyć,
T jak tyrania, bo tylko do takiej władzy dążymy,
U jak uległość, bo nie mamy własnego zdania,
W jak wstyd, bo jak tu się siebie nie wstydzić,
Z jak zazdrość, bo nie umiemy się cieszyć tym, co mamy.

Nie znamy innych słów, bo straciliśmy ... :
Ambicję po tym, jak ktoś okazał się lepszy,
Bezpieczeństwo przez zauważenie, że na nie nie ma gwarancji,
Cierpliwość, tuż po pierwszej jej utracie,
Dobroć przez zło innych,
Entuzjazm przez obojętność drugiego,
Fantazję przez brak czasu na jej pielęgnowanie,
Godność po upadku i braku motywacji do podniesienia się,
Humor przez śmiertelną powagę przeciwnika,
Indywidualność przez pierwszą krytyczną uwagę,
Jasność po pierwszym zmierzchu,
Koncentrację po nieudanych próbach,
Lojalność przez brak tej cechy u innych,
Łagodność przez agresję „bliźniego”,
Miłość po pierwszym zwątpieniu w jej istnienie,
Nadzieję po kolejnych porażkach,
Odwagę poprzez niewiarę we własne siły,
Przyjaźń przez niemożność wybaczenia w jej imię,
Rozsądek przez pozory miłości,
Sprawiedliwość przez możliwość osiągnięcia zgubnej korzyści,
Teraźniejszość przez życie w świecie wspomnień i obaw przed jutrem,
Uczciwość przez pierwszą pokusę i niemożność jej odrzucenia,
Wiarę przez pierwsze zwątpienie,
Zadowolenie, choć tak naprawdę nigdy go nie mieliśmy ...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kwiatuszek Bardzo dziękuję :)
    • @Kwiatuszek Ojej, pięknie dziękuję. Takie krótkie bajeczki dopiero zaczynam pisać, pracuję nad dokończneiem dłuższych bajek.  Na razie wydałam tylko tomik wierszy, dam Ci znać jeśli wydam bajki :)
    • Tak się ma czerwień do zieleni ;) Może to głupi żart, choć może niekoniecznie biorąc pod uwagę wzrastanie kolorów    Świetny wiersz
    • Choć wszystkie zmysły zostały wzbudzone, Choć obraz w pamięci wyryty jak żywy, Widok ten sny nakreśliły strwożone, Od snu jest on jednak bardziej prawdziwy.   Prawda oraz fikcja, sen oraz jawa Wyszły naprzeciw sobie na spotkanie. Z natury przeciwna jest ich postawa, Umysł mój wzięły razem we władanie.   Odłamek z przeszłości zaklęty we mnie, Ciężarem swej wagi działa na kroki. Wypalić, zastąpić - wszystko daremnie. Dół go jedynie ugasi głęboki.   Kwiat miałem przepiękny, niespotykany. Pierwszy raz ma ziemia czuła korzenie. Kwiat był przeze mnie czule podlewany I sam wewnętrzne czułem rozkwitnienie.   Na mocy wyroku, obrotu koła, Kary za każdy płatek opadnięty, Susza zapadła wszędzie dookoła I kwiat mój jedyny został mi wzięty.   Jakiś ogrodnik bez twarzy, imienia, Nazbyt prostacki i nazbyt zuchwały Wpadł i kwiat wyrwał bez zastanowienia, Gdy suche korzenie luźniej trzymały.   Wstyd mnie ogarnia, na łzy mi się zbiera. Jak raz jeden w życiu kwiat posiadałem! Widząc, że susza się do gleby wdziera, Ja, o zły losie, ja wtedy stałem.   Krwi mojej nie szczędzi ogrodnik młody, Nożem te same powtarzając ruchy. Kwiatu mojemu swojej dolał wody, A mi raczył dodać trochę otuchy.   Przyjaciel serdeczny, ojciec rodzony, Za bark mnie tak hardo nie podpierali, Jak ten tu ogrodnik, gdy z drugiej strony Ziemię mą depcze, pustoszy i pali.   Niemądry człowiek, nieświadom swych ciosów. Mym będąc oprawcą, podszedł znów blisko. Rozbieżności nie czując naszych losów Chciał mnie pocieszyć, choć zabrał mi wszystko.   I stoi z mym kwiatem ogrodniczyna, Niczym data na pomniku wyryta. Coraz to więcej brać susza zaczyna, A on, jak ja niegdyś, pięknie rozkwita.   Już milszym by były dla mnie wyrokiem Czy krzesło, czy lina, czy nawet kula Niźli tortura okrutnym widokiem, Jak kwiat mój kogoś liśćmi otula.   Cała radość i sens, i zrozumienie, I życie, które tak przecież kochałem Uskrzydlały właśnie inne stworzenie, A ja nic nie mogłem, więc tylko stałem.   Los mi oszczędził kolejnej już kary. Trzyma ogrodnika w zasięgu wzroku. Spotkałem go tylko za sprawą mary, Która wszak prawdzie dotrzymuje kroku.   Susza, która to się we mnie zrodziła, Bezczynność, będąca dzieckiem słabości Ogród mój doszczętnie ogołociła I leżą tam teraz tylko moje kości.   I leżeć będą, wiecznie usychając, Chłostane żałości i smutku żarem Dotyk korzeni w pamięci chowając. Targane takim lub innym koszmarem. 04.04.2023
    • @A.Between... o looosie... i po co ja to napisałam... :( Masz rację, pisze się to, co się czuje, a że komuś coś się zakręci e Epetynie, bo chwilkę przed czytał też o tęsknocie i spontanicznie napisałam, jw.    O nic Cię nie posądzam, to tylko myślowy impuls, naprawdę..... A wiersz naprawdę podoba mi się, nawet bardzo. My się tu wszyscy.. wierszami..  jakoś poznajemy. Sorry.. jeśli uraziłam.   ps. czy bardzo rozgniewałam.?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...