Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Rozdzwoniły się dzwonki
w moim ogrodzie;
w kolorach różu,
bieli i błękitu.
Właśnie tu jestem
i słucham dźwięcznej
białoróżowobłękitnej muzyki.


Najpiękniej dzwonią
pewnie nad ranem
nutkami z kropelek
lśniącej, porannej rosy,
kołysane falowaniem mgły
zwiewnie snującej się wśród kwiatów
białoróżowobłękitnym szalem.


Rozdzwoniły się dzwonki
w moim ogrodzie...
Może rozkołysał je
tajemniczy przechodzień?
Właśnie tu jestem
i słucham dźwięcznej
białoróżowobłękitnej muzyki.


Zaniosę to dzwonienie
do domu w bukiecie kwiatów.
W ciszy wieczoru lub poranka
będę słuchać tego grania
kolorowych płatków
z kunsztem zebranych
w białoróżowobłękitne kielichy.


Rozdzwoniły się dzwonki
w moim wazonie...
z kolorowych kielichów
unosi się aromat nektaru.
Ogrzewam myśli patrząc
na nie, kiedy zasypiam
do snu upaja mnie
białoróżowobłękitna muzyka.

 

:)))

 

Edytowane przez _Marianna_ (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nikt mnie nie kocha nikt nie nienawidzi jestem po środku wszystkim i niczym czasem coś mnie rozweseli czasem zasmuci myślą sięgam nieba lub chowam ją w piwnicy w błękitnym cieniu bez światłości słońca opalam się marzeniami na różowo z wiatrem zaprzyjaźniony po prostu trwam uczuć mam w sobie błędne koło szukam tego jedynego dnia w nocy o nim śnię czy poznam go kiedyś z twarzy czy po imieniu nikt mnie nie kocha chociaż miłość mam w sobie jak zatrzymam zegar bezkresny czas i tak poleci nigdzie się nie wybieram nigdzie nie śpieszę z miejsca na miejsce w różnych miejscach nieistotne chmury śpieszą się przed siebie oglądam się za nimi mówię do nich kocham nie odpowiadają myślą razem ze mną o trudzie upływających pokoleń puszczając oczko deszczem skropią radosnym gestem lub dziwnym smutkiem ktoś mnie pokochał ktoś znienawidził nadzieja obmywana w beznadziei a ja jestem tylko kimś i nikim wszystko i nic we mnie siedzi
    • Bardzo podoba mi się Twój styl pisania. Zdecydowanie muszę zaglądać do Ciebie częściej.
    • @Annna2 Każda Mama zna myśli dzieci, a zwłaszcza gdy piszą je poeci.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @Migrena wzruszasz  i kosmos czynisz jakimś bliższym. Pięknie.
    • @Migrena To wiersz wyjątkowy, rozpięty między mistyką miłości a kosmologiczną metaforą istnienia. Zbudowany jak epos metafizyczny o dwojgu ludzi jako centrum wszechświata, w formie mitu o stworzeniu z tworzywa miłości i tęsknoty. Ma on rozmach, język i filozofię.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...