Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Taki deszczyk

Minutki jak krople deszczykowe
Spadają co chwila bębniąc przeszłym echem
Przez niedomknięte okna
Wpadł dźwięk kościelnego zegara
Już późno a może wcześnie
Otrzepując ze snu oczy
Z mozołem zbieram myśli
Które momentalnie zastygają na dłoni
W zaklęty jantar z zatopioną iskrą nadziei
Odpoczynek widzę ledwie
Trud i udręczenie – dwie wyspy
Spięte za sobą jak dwie półkule mojego mózgu
Między którymi jak okręt widmo
O szarych żaglach i pokiereszowanym kadłubie
Krążą moje myśli i pragnienia
Chcę się wyrwać do majaczących w falującym powietrzu
Wysp szczęśliwego odpoczynku
Jeszcze jeden szkwał, jeszcze ostatnia burza
I wreszcie wejdę na spokojny kurs
Zaczną padać kropelki strachu i szaleństwa przeszłego
Jak taki ciepły deszczyk przyjazny
Zacznie być dobrawo i radosnawo
I chybotać się przestanę, wahać
Dojrzę na powrót kolor oczu przyjaciół
Będę rosnąć i napawać się widokiem miłym
Do następnego tornada
Do zobaczenia sztormie!

Brat Pit

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Moi bogowie nie sięgają absolutu swoimi przykrótkimi rączkami,  w sam raz do zabawy w piekło - niebo. Ze szczególnym uwzględnieniem tego pierwszego.   Z wysokości siódmego (to nie jest ciąg przyczynowo - skutkowy) piętra obserwuję ludzi oprószonych codziennością. Obojętnie mijają przejścia pomiędzy stanami istnienia. Miasto nabrzmiewa   głosami umarłych. Świadczą o ciemnych zaułkach i nieciągłościach bram i klatek, gdzie lepiej wchodzić z zaciśniętymi pięściami powiek.   Niekoniecznie na kolanach wznoszę modły do jeszcze nieistniejących i już nienazwanych twórców rzeczywistości. Zastanej i odciśniętej na wargach pokalanych grzechem życia.   Z dużym prawdopodobieństwem — pierworodnym.  
    • @Berenika97 Świat jest tak dalece niepoetycki, że niestety nie jest. Tutaj, na forum, i gdzieś w lokalnościach, możemy dążyć żeby było inaczej. I może nam się to udać nawet. To będzie dowód z wyjątku generalnie. Co poeta zaproponuje tak zwanemu ogółowi, zostanie odebrane zupełnie na odwrót, i wprowadzone zupełnie odwrotnie. Poeci i poetki również są mistrzami i mistrzyniami antytezy. A wiem, bo od jakiegoś czasu śledzę co i jak i kiedy :)
    • @Leszczym Świetnie, że  nie dostają bana, bo je naprawdę lubię za oryginalność. Ale czy zaimponowanie nie prowadzi do zdobycia. No nie znam się na tym, ale intelekt, poczucie humoru czy ogólnie mówiąc, obycie kulturalne oraz poetycka wrażliwość to nie jest najlepsza broń do kruszenia murów obronnych kobiety?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @brt abacadaba dziękuję :) miło tak sobie wpaść i przeczytać coś takiego. @Nata_Kruk dzięki Natą :) odetchnę i może (oby) będzie lepiej :) Trzymaj się ciepło.
    • @Nata_Kruk mama też ładna matka :) @violetta Ojej... @Berenika97 No ba, improwizacja to potęga. Ciągle trzeba improwizować :)  @Konrad Koper I oby do rzeczy :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...