Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Proponuję, żeby każdy z czytających ten utwór wyobraził sobie, czy w tej sytuacji jest w stanie realnie dostrzec i zwrócić uwagę na koncert tego małego muzyka - jeżeli tak, to jest w nim dusza poety haiku i zadatki na prawdziwego haikowicza.

P.S. Dobrze, że na wysokiej topoli, bo w trawie pewnie nikt by go nie zauważył.

Pozdrawiam - O.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Proponuję, żeby każdy z czytających ten utwór wyobraził sobie, czy w tej sytuacji jest w stanie realnie dostrzec i zwrócić uwagę na koncert tego małego muzyka - jeżeli tak, to jest w nim dusza poety haiku i zadatki na prawdziwego haikowicza.

P.S. Dobrze, że na wysokiej topoli, bo w trawie pewnie nikt by go nie zauważył.

Pozdrawiam - O.

Czasem nie trzeba zauważać, czasem trzeba się wsłuchać, i to nie zależnie od wysokości z jakiej się patrzy. Myslę , że każdy słyszał kiedyś terkotanie wędrujące od drzewa na którym swój koncert odprawia piewik, konik polny czy świerszcz. I daje głowę , że 2 na 100 ludzi go widziało, a 100% słyszało.


Serdeczności dla haijina

Derwisz
Opublikowano

Bardzo mi się spodobało i mozna to nawet wybronic jako haiku, a z pomocą przyjdą nam naukowcy z Nowego Orleanu, otóż "widzenie dźwięków" jest jak najbardziej możliwe i zwie sie "synestezja" --> http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,39514,1776157.html
Pozdrawiam ;)

Opublikowano

Haiku to dość specyficzny rodzaj wiersza, dziwi mnie ,że postrzegają go niektórzy jedynie przez pryzmat tego, co można zobaczyć. Moim zdaniem poezja haiku opiera się na wszystkich zmysłach, więc zapach, smak, słuch, dotyk jak najbardziej mają w niej swoje miejsce. Oczywiście trzeba to wyrażać prostymi obrazami, bez używania poetycznych fajerwerków, wtedy to przemawia do wyobraźni czytelnika.

Pozdrawiam serdecznie
Derwisz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co kto lubi ;-)   Nie Iwono, zdecydowanie nie. Niebo nie jest, bo się należy. Coś trzeba wybrać ;-)      
    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...