Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Niedolot? Absolutnie nie. To po prostu lądowanie awaryjne na wyspie pełnej ananasów i niespełnionych marzeń. Zresztą najlepsze teksty to te, które nie wiedzą, że są już napisane. Trzymam kciuki za tę pizzę! ps. Ktoś mi bliski marzył o podróży dookoła świata, ale gdy wylądował na Hawajach, uznał, że zrealizował marzenie w 30% i był w 30% bardzo szczęśliwy z tego powodu. Można zacząć od liczenia procentów. :) Pozdrawiam.  
    • @Berenika97 Trenowałem 7 lat w Legii i gram do dzisiaj:). 
    • @KOBIETA Napisałaś wiersz o niepewności, która sama jest niepewna. :) "Rozbijam niepewność na drobinki , unoszą się w kurzu, lśnią" - to jest piękny obraz. Niepewność nie jako ciężar, ale jako coś delikatnego. To wiersz bardzo subtelny, nieprzegadany, z przestrzenią między słowami, która oddycha. Świetny!    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla mnie również. Byłem "pod Jej drzwiami", ala akwizytor, ale z tomikiem w ręku nie wpuszcza? Pozdrowienia Jacku!
    • @Łukasz Wiesław Jasiński bardziej ludzie są niewolnikami systemów i łatwo się temu poddają:) mój tata jest klasa sama w sobie, jutro przyjeżdża, będzie mi skręcał kaloryfery. Mój tata jeździ ekstra passatem, skręca jak młodzieniaszek, bo ma super samochód:) spodnie w kancik, wypasowane. Jest magistrem inżynierem, mam z tego co mi opowiadał uprawnienie gazowe, sanitarne, wodno-kanalizacyjne. Tacy znajomi ze sklepu z instalacyjnego brali od niego wizytówkę, bo często brakuje im inspektor nadzoru. Tata na emeryturze jest rozchwytywany przez różne firmy, jeździ do pracy kiedy chce i kiedy mu pasuje. Kiedyś chciał, żebym poszła na Politechnikę, jakoś tak nie chciałam, teraz to bym była jak mój tata. No, ale cieszę się z tego co mam, duszę wrażliwca:) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...