Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wybacz Fagocie, ale pozwolę sobie mieć zastrzerzenia do ostatniego wersu:
wydaje mi się, że - zwłaszcza w miniaturach - wszelkie powtórzenia są szkodliwe.
A tutaj mamy już w wersie 3 info, że tańczy. O jedno wskazanie na taniec za dużo,
moim zdaniem. Ale może nie mam racji:) Poza tym - miniaturka jak zwykle na poziomie:)
Pzdr!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za odwiedziny i kilka miłych słów, natomiast co do twoich zastrzeżeń to może powiem tak, że każde tango jest tańcem ale nie każdy taniec tangiem, to jest jeszcze wyraźniejsze podkreślenie tej samotności naszej firanki, bo w sumie to już długo przed Budką Suflera ktoś powiedział, że do tanga trzeba dwojga...
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwsze dwa wersy zwykły prosty opis, zapis obrazu,
przykład, mam telefon przed sobą " rozmowa zamilkła, telefon nadal waży słowa"
taki tekścik praktycznie każdy człowiek raz dziennie strzeli i poetą nie jest ...

dalej "słodka idiotka" ( to już nawet niebanał ) kochanka porzucona i zatracona w tangu,
banał pełną gębą, taki stereotyp, porzucanie kohzanki i uciekanie w tango, milion razy to już było i to nawet w praktycznie nie zmienionym układzie,
więc co mamy ? garść szarości + garść kiczu + szklanka banału = 1/10

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Każdą krytykę należy przyjmować z pokorą, choć nie zawsze trzeba się z nią zgadzać. Czy każdy takie tekściki strzela najmniej raz dziennie, może i tak, minus ja ale w końcu mogę być wyjątkiem potwierdzającym regułę. A co do tego, że to już było no cóż żyjemy w czasach gdzie wszystko już kiedyś było nawet taka firanka w ruchu ( o której pan zapomniał w swej krytyce) już była u Broniewskiego i u Zagajewskiego i jeszcze u wielu, wielu innych. i jeszcze jedno pewnych rzeczy nie należy interpretować w oderwaniu od pozostałej treści, bo niestety czasem się zdarza, że kupa banałów razem tworzy nawet całkiem niezłą treść ( choćby zabawy słowem Jonasza Kofty czy Stachury) choć wcale nie twierdze, że jest tak w tym przypadku, nie podoba się Panu rozumiem i szanuje ale skale, złośliwości i nazywanie tego kiczem moim skromnym zdaniem nie są na miejscu, choć tu też mogę się mylić...
Pozdrawiam i zapraszam ponownie, może następnym razem nie dostarczę powodów do tak wielce zacnego wywodu... :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To dobrze się załapałeś bo od początku były tam dwa tańce :-)
Dzięki za miłe słowa, choć trochę mi żal, że drażnił Cię z początku rym, chciałem tego uniknąć poprzez przecinki, które miały zwalniać rytm czytania ale mniejsza z tym grunt, że przypadło do gustu i jeszcze raz dzięki za to i za komentarz.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dzięki wielkie za plusika :-)
Od razu pojawia się uśmiech na twarzy :-) muszę trochę pomyśleć na tą twoją propozycją tego maleństwa czy aby lekko nie zmienia mojego zamysłu. Dzięki za odwiedziny.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zdania jak widzę podzielone i na tym w końcu to ma polegać, szkoda, że tym razem nie przypodobało się :-) może następnym razem, tak czy inaczej już teraz zapraszam ponownie.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jeszcze coś: Nie wszystko, co proste, jest banalne. Czasem właśnie w tym najzwyklejszym placku, w uśmiechu dziecka, w mące na blacie i cieple kuchni - mieści się więcej poezji niż w setkach słów poukładanych na siłę. To nie banał - to codzienność, która wzrusza. A jeśli kogoś nie wzrusza - może to właśnie jego zmysły zasnęły, nie poezja.
    • @Marek.zak1 spróbuję to zmienić ale mając tylko jeden wers to trudne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • A mi się przypomina szuflada od Tuwima :)   Julian Tuwim - Kwiaty polskie - fragment   Mój dom. Mieszkanie. Pokój. Biurko. A w nim (pamiętasz?) ta szuflada, Do której się przez lata składa Nie używane już portfele, Wygasłe kwity, wizytówki, Resztki żarówki, ćwierć-ołówki... Leży tam spinka, fajka, śrubka, Syndetikonu pusta tubka, Jakaś pincetka czy pipetka, Stara podarta portmonetka. Kostka do gry, koreczek szklany. Bilet na dworcu nie oddany, Szary zamszowy futeralik, Zeschły pędzelek, lak, medalik, Przycisk z jaszczurką bez ogona, Legitymacja przedawniona, Brązowe pióro wypalane Z białym napisem "Zakopane". Korbka od czegoś, klucz do czegoś, Lecz już oboje "do niczegoś" Słowem, wiesz, jaka to szuflada... A gdy jej wnętrze dobrze zbadasz, Znajdziesz tam małe zasuszone Serce twe, w gratach zagubione..."       Pozdrawiam :)
    • @Robert Witold Gorzkowski No tak, bo jedni i drudzy to chrześcijanie. Pozdrawiam
    • @Marek.zak1 Mówię tutaj o Ziemi Ruskiej dla której w XIX wieku ukuto termin Ruś Kijowska Ożeniony z siostrą cesarza bizantyjskiego Anną książę Włodzimierz I w 988 roku przyjął chrzest i uczynił z chrześcijaństwa wschodniego rytu oficjalną religię państwową. Panujący w latach 1019–1054 Jarosław I Mądryumocnił pozycję Kościoła Wschodniegona Rusi Kijowskiej. Stanowił on początkowo metropolię w składzie Patriarchatu Konstantynopola i to właśnie patriarcha ekumeniczny dokonywał konsekracji głowy ruskiej Cerkwi. Metropolita początkowo rezydował w Kijowie, następnie we Włodzimierzu, tymczasowo także w innych miastach. Chodziło mi o „Pomiędzy chrześcijan obrządku katolickiego i wschodniego” może nie do końca trafny skrót myślowy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...