Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pax proszę robaczki ;-) - pax między chrześcijany ... Droga kalino , masz rację , kropeczki zniknęły (również zdublowany tytuł) . Tomaszu - zgadzam się z Tobą - sa ważniejsze rzeczy niż kropeczki . w tym wypadku jednak przyznaję rację kalinie . obydwigu serdecznie dziękuję za komentarze i pozdrawiam .

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Miałem jeszcze niewielkie wątpliwości, ale pan je rozwiał.
Otóż jeśli uważa pan, że w powyższym tekście zawarł
podstawową, nadrzędną i definiującą cechę boga opisanego
na tysiącu stron księgi, która powstawała przez ponad 3 millenia,
to - proszę wybaczyć - jest to nie tylko truizm (bo oparty
na powierzchownej, niemal tak starej jak sam judaizm opinii ludzi,
którzy nigdy nie mieli potrzeby argumentowania swoich osądów),
ale także potężnego kalibru ignorancja.

ps. Jeśli to ma być jakiś cykl wierszy o różnych bóstwach, to niech pan
się jeszcze zastanowi, czy chce pan pisać metki na podstawki do plastikowych
figurek, czy rzetelnie scharakteryzować podstawy religii.
Opublikowano

Panie Bartoszu . to nie wiedza zawarta w Księgach, to obserwacje świata . Chrystus się narodził , jego Ojciec niewiele się zmienił . to moje zdanie i tego nie jest Pan w stanie zmienić pisząc swoje dogmaty. proszę zachować je dla siebie lub napisać pean na cześć Jahwe i umieścić go na forum w formie wiersza. pozdrawiam . sam Pan jesteś podstawką pod kufel .

Opublikowano

Przyznaję, popełniłem duży błąd pojawiając się z komentarzem pod pańskim
wierszem. Błędu tego już więcej nie popełnię.

ps. tytuł "Panteon bogów" to pleonazm, czyli mówiąc prościej - "masło maślane",
ponieważ (nie wiem, czy zdążył pan to sprawdzić przed wklejeniem swojego
tekstu) słowo "panteon" pochodzi z języka greckiego i oznacza mniej więcej
"ogół bóstw". W antyku panteonami nazywano świątynie, w których cześć oddawano
wszystkim bogom politeizmu jednocześnie. Dlatego w przyszłości sugeruję
zmianę i wycięcie słowa "bogów" z tytułu.

Pozdrawiam, Bartosz "Podstawka pod kufel" Wojciechowski.

Opublikowano

Szanowny Panie . jest Pan w błędzie . pańska logika nie wykracza poza pewne schematy . wiedza encyklopedyczna , która niewątpliwie Pan posiada nie powoduje u Pana możliwości interpretacji, tudzież abstrakcyjnego myślenia. . myli sie Pan przypisując określeniu panteon tylko jedno znaczenia . prosze poczytać na temat panteonów (również w znaczeniu potocznym ) . nie miejsce tu na prowadzewnie dyskusji na temat znaczenia słów . ja tytułu nie zmienię . postaram się też napisać ,, panteon zwierząt,, . mam nadzieję , że powstrzyma się Pan od komentowania moich wypocin.
i na koniec jeszcze jedno pytanie : czy uważa Pan ,że w panteonie jest też miejsce dla ludzi . Święta Księga mówi wszak - ,, ... bogami jesteście ..,,

Opublikowano

Dobra, dajmy na wstyrzymanie z tą ironią:) Rzeczywiście ma pan rację co do "panteonu
bogów", po prostu zapomniałem, że takie określenie jest używane w języku potocznym.
Co do innych panteonów to też nie mam zastrzeżeń, niech pan mnie nie bierze
za fundamentalistę:)

Dodatkowo cofam swoje poprzednie słowa odnośnie tego, że nie będę już nigdy komentował
pana tekstów - ze swojej strony obiecuję większą rzetelność i konstruktywność, natomiast
od pana oczekuję po cichu na bardziej stonowane reakcje na ew. krytykę. Przecie tylko przez
krytykę możemy się tu czegoś nauczyć.

Natomiast odnośnie mojej krytyki powyższego tekstu - przyznaję, że teksty poruszające
zagadnienia związane z religią muszą być komentowane delikatniej niż ja to uczyniłem
w pierwszym komencie, ponieważ dalszą dyskusję może wówczas bardzo szybko zdominować
konfrontacja światopoglądowa, mająca niewiele wspólnego z samym wierszem.
Za to przepraszam. Nawet teraz nauczyłem się czegoś nowego:)
Pozdrawiam i życzę wielu dobrych wierszy w przyszłości.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @patogenAI Nie zabijaj. @Bożena De-Tre .....wysiadaj.
    • @Florian Konrad Ten  to istny dynamit! Mocny ładunek wyobraźni, który rozsadza granice rzeczywistości. Zaskakujący, poetycki i niepokojąco intymny. Zostawia z poczuciem, że niemożliwe staje się bliskie.
    • Elita*             W zdrowym państwie elita to jego mózg i kręgosłup. To ludzie, którzy wiedzą więcej, myślą dalej i czują się odpowiedzialni za wspólnotę. Kiedyś była to inteligencja, naukowcy, duchowni, artyści, którzy gotowi byli płacić cenę za prawdę. Przez nich przemawiały odwaga, wiedza i sumienie. Z tej postawy wyrosły Polskie Państwo Podziemne, antykomunistyczna opozycja i Solidarność.             A dziś? Rządzący robią wszystko, by elity uciszyć, ośmieszyć i zdyskredytować. Mądry człowiek, który zadaje trudne pytania i nie godzi się na bylejakość, to dla nich wróg. Bo elita nie klęka przed władzą, a tego władza nie znosi. Woli mieć do czynienia z posłusznymi wyrobnikami.             Stare elity zostały zepchnięte na margines. Rządzący hodują własne elity – lojalne, ale puste. Nagradza się nie za kompetencje, ale za posłuszeństwo. Stare elity - te, które rzeczywiście miały coś do powiedzenia - zostały zepchnięte na margines.    „Po 1989 roku dla wielu poczucie przynależności do elity pozostawało jedyną nagrodą, ponieważ równocześnie tracili oni swoją pozycję zawodową i finansową” – pisze Krzysztof Karnkowski.   Szybko jednak, jak przekonuje, pojęcie elity diametralnie się zmieniło. Wejściówką do nowej społecznej elity nie było już wykształcenie lub talent, a wyznawanie odpowiedniego zestawu poglądów. Dziś elita w starym rozumieniu tego słowa nie jest w stanie przebić się przez mur propagandy i baniek informacyjnych. Tak jest w polityce, podobnie jest w kulturze.   Jak pisze Monika Małkowska, „dziś termin «kulturalna elita» jednym rymuje się z dostępem do politycznego koryta, innym – z luksusami bytowymi, kolejnym – z medialną rozpoznawalnością. Tylko nieliczni dodają do tego walory intelektu i charakteru”.   Państwo bez autentycznej elity to wydmuszka. Prawdziwa elita często sama już nie chce się wychylać. Nieliczni, którzy wciąż zachowali odwagę, trafiają na mur obojętności albo szyderstwa. A państwo bez autentycznej elity? To wydmuszka. To organizm rządzony przez przeciętność, mściwość i tchórzostwo. W takim państwie nie ma miejsca na rozwój - jest tylko zarządzanie upadkiem.   Źródło: Tygodnik Solidarności  Autor: Michał Ossowski
    • @Domysły Monika Ten wiersz to jazda bez trzymanki po krainie niczym nieuzasadnionych metafor. Czytając go, ma się wrażenie, jakby autor wrzucał do worka przypadkowe, "poetyckie" słowa i liczył, że coś z tego wyjdzie. "Cisza rozlewa się jak atrament"? Serio? To brzmi jak wyjęte z generatora pseudopoetyckich frazesów. Dalej jest jeszcze gorzej. "Krople zamieniają się w światła, które nigdy nie istniały"? No i co z tego? To ma być głębokie? Brzmi raczej jak bełkot senny po zbyt ostrej pizzy. "Czas otwiera oczy, choć śpi"? To już nawet nie jest metafora, to jest oksymoron bez żadnego polotu. Druga strofa wcale nie ratuje sytuacji. "Drzewo z kolorów, choć korzenie zanurzone są w niebie"? To już ociera się o grafomanię. Skąd te absurdalne połączenia? Czy autor w ogóle zastanawiał się nad sensem tych obrazów, czy po prostu chciał zaszokować za wszelką cenę? "Słowa płyną jak rzeka przez pustkę, a jednak tworzą melodyjny hałas, który nie ma tonu"? To brzmi jak próba bycia mądrym na siłę, ale efekt jest żałosny. Trzecia strofa to już kapitulacja logiki. "Między dłońmi trzymam wiatr, który jest tylko myślą, co spada na ziemię, a ziemia to lustro, które nie odbija nic, bo już jest wszystkim"? To jest tak abstrakcyjne, że aż puste. Nie ma tu żadnej emocji, żadnego konkretu, tylko mgliste, nic nieznaczące frazy. Zakończenie to już totalny odlot. "Może to wszystko nie istnieje, ale w tej chwili - jestem każdym pytaniem, które nie ma odpowiedzi, każdym zapachem, który nie ma źródła, i każdym ciepłem, które nie ma słońca"? To brzmi jak próba nadania głębi na siłę, ale efekt jest pretensjonalny. To nie jest poezja, to jest słowna ekwilibrystyka bez żadnej treści. Podsumowując: ten wiersz jest chaotyczny, niezrozumiały i pełen tanich, efekciarskich metafor, które nie niosą ze sobą żadnego sensu. Brakuje mu spójności, emocji i jakiegokolwiek związku z rzeczywistością. Jeśli to ma być poezja, to ja wysiadam. Musisz popracować nad jasnością przekazu, konkretnością obrazów i przede wszystkim – nad sensem tego, co chcesz powiedzieć. Na razie to jest po prostu bełkot.
    • @Leszczym Pracuję więcej jak muszę bo muszę dbać o tuszę.Potem w domu lub w ogrodzie czuję się jak przechodzień......i już nie wiem co kłamstwem a co prawdą jest.Nie bój się tematów nie zabraknie w świecie tym........choć ubogi jest ten Świat......przezroczyste są łzy...............
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...