Hanna Kilt Opublikowano 28 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2006 spacerując angielskimi ulicami zanurzam się w labirynty kamienic nie mam czasu na myślenie o filozoficznych rozprawach Kanta papierowe uzależnienie zabija wszelkie motyle metafor te kamienie nie są czerwone od farby marzenia rozbijają się o stuletnie mury piękną mamy wiosnę tej zimy szepcze wiatr ukrywając twarz w zakwitających krzewach dźwięk japonek w styczniu burzy wszelkie zasady zresztą jaki wybór może być tutaj dobry z jednego kurka parzy z ddrugiego mrozi już przestałam śnić o czymkolwiek piękną mamy wiosnę tej zimy taka angielska logika
Ona_Kot Opublikowano 28 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2006 całemu tekstowi mówię: "nie, dziękuję" i po angielsku wychodzę pozdrawam
Ona_Kot Opublikowano 28 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Skoro już po angielsku wychodzisz, to i tekstowi winnaś powiedzieć "No, thanks", nieprawdaż? nie :) po angielsku tylko wychodzę a staram się mówić po polsku a teskt, toporny niestety, ociężały i bez zbytniego polotu - ale co tu gadać, jeśli to (być może) rzecz gustu tylko pozdrawiam
Roman Bezet Opublikowano 28 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2006 czegoś bardziej durnego już chyba nie można było napisać? :))) upał tłumaczy częściowo... - te mętne wywody wersyfikacyjne i zachwyty "ślicznym" brzmieniem (motyli?? :D Sam wiersz jest niestety przegadany, jest pomysł - refleksja, może nienajgorszy paradoks (choć zbyt potocznie ujęty, tak się mowi przy kawie albo piwie, gdy zapada tzw. cisza ;) pzdr. b
Piotr Chmielowski Opublikowano 28 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2006 Widać, że w wiersz trochę pracy włożyłaś. Nie jestem specjalistą od formy, stylu, metafor itd, więc trudno mi ocenić stronę "techniczną" tego wiersza, choć juz z daleka widać kilka ładnych zwrotów. Jednak raczej ten wiersz nic nie wnosi, raczej nie skłania do refleksji, nie inspiruje itd... Temat jest dosyć ciekawy i ja proponowałbym skrócić ten wiersz, zostawiając najważniejsze i najbardziej udane wyrażenia, reszte usunąć i jeszcze dużo popracować. Trzeba obudzić drzemiący w tym wierszu potencjał, a ja taki widze (ja = początkujący, co prawda, ale może jednak znajdą się inny zgadzający się z moim zdaniem). Jeszcze dodam jedno. Zdanie: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Brzmi dla mnie strasznie oklepanie i banalnie i moim zdaniem nie pasuje tu ani trochę i radziłbym się jaknajszybciej tego pozbyć. Już lepiej by brzmiało chyba, nie mam czasu na śpiewanie piosenek Michała Wiśniewskiego (oczywiście takiego zdania też nie wstawiaj;-) Pozdrawiam.
Roman Bezet Opublikowano 28 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Gratuluję zatem gustu i przy tym pozostańmy, panie genialny :) komentatorze odrobiny chłodu życzę pzdr. b
zak stanisława Opublikowano 28 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2006 a zanosiło się na burzę i znowu nic, nawet nie gruchnęło bodaj lekko, japonek o japonkę, tekst jak tekst, ale nasunął kilka wspomnień- miłych wspomnień, chociaż tej angielskiej odwrotności, pozdrawiam niebieskimi ważkami- łątkami znad drawskiego ES
Lobo Opublikowano 29 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2006 No, właśnie, Kocica ma rację największą tutaj, bo tekst się rozłazi na boki, a tytuł równie dobrze mógłby brzmieć: "Made in gdziekolwiek" - tak jest, Pani Żak - zanosiłło siem na burzę, a tu góra (po długich męczarniach) urodziła mysz. Pani Autorko Szanowna - kondensacja i poszukiwanie sensów - to co. pozdrawiam.;-)
Hanna Kilt Opublikowano 29 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2006 no piękna nam sie dyskusja wywiązała:) za komentarze dziękuję, może już faktycznie za długo w anglii jestem:) przemyślę, poprawię, zobaczę;p
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się