Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

         Pytanie

 

czuję jakbym gdzieś odchodziła
gdzieś daleko w jakiś inny świat
czuję jak z godziny na godzinę
zmieniam się a wraz ze mną
innieje dusza

jak długo to będzie trwało
jak daleka będzie ta nowa droga
czy świat który otwiera mi swoje
ramiona będzie lepszy od tego
co mi skrzydła dał 

 

 

 

 marzec, 1981

 

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Wiersz skromny, nie narzucający się bombastycznymi
fajerwerkami językowymi (właściwie chyba w ogóle pozbawiony
jakiś bardziej wyrafinowanych środków poetyckich, prócz
tego zgrabnego neologizmu "innieje"), taki do odprężenia,
zachęcający, by też się na chwilę rozmarzyć i unieść od ziemi:)

Pierwsza strofka moim zdaniem bez zastrzeżeń, druga chyba
gubi rytm w drugim wersie; szkodliwy wydaje mi się również lekki
podźwięk od słowa "droga" do "ramiona" oraz wielokropek na końcu.
Tyle ja. Pzdr!:)

Opublikowano

Wiesz co? Tak jeszcze czytam i dochodzę do wniosku, że za dużo tych
"nieokreśloności" tutaj: "jakbym gdzieś", "gdzieś w jakiś"... No i tytuł
- też nieokreślony. Za wielkie, za rozległe zakresy. Nie chcę z tych
przestworzy ściągnąć na ziemię peela, raczej czytelnikowi dać jakiś punkt
zaczepienia. Pzdr!

Opublikowano

To prawda, skromny i... "stary", bo z 1981 r. Nie miał tytułu, ale pomyslałam sobie, że ten brak zastapię słowem... pytanie...( w końcówce jednak pojawia się i mozna je na rózne sposoby interpretować) reszta zapisana jest dokładnie, jak przed laty. Hmm, rytm w drugiej części..?
... w tamtych latach mialam przed sobą różne wizje mojego życia, własne marzenia i pewnie dlatego, zapisałam to takimi słowami.... dziękuję za komentarz Bartosz. Pozdrawiam..:)

Opublikowano

Dobrze że nie wyciągam wcześniejszych wierszy... Może powinnaś popracować nad tymi jak to powiedziałaś "starymi" wierszami. To zależy ile miałaś lat pisząc taki wiersz, może jak na swój wiek byłaś wyjątkowo bystrą dziewczyną jak bystrzyca górska :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cóż, może z tym rytmem to rzeczywiście się niesłusznie rozpędziłem w wytykaniu:)
Jeśli chodzi o tytuł, to znakomicie to dostrzegam, że można go na różne
sposoby interpretować w kontekście wiersza. Jednak mi chodziło o to, czy nie warto by
chociaż w tym elemencie "zawęzić" tego pola na domysły - jak już napisałem,
wg mnie wiersz obecnie można podczepić pod niemal wszystko i równie dobrze pod nic,
czy raczej "pod nieokreśloność" (żeby nie powiedzieć "bezpłciowość"),
a to już przestaje być zaletą. Ale to wyłącznie moja subiektywna opinia, a wiersz - twój:)
Pa.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To pamiątka i właśnie dlatego podaję je w oryginale. Nnigdy wcześniej nie publikowałm moich "dziełek". Czy byłam bystra, jak na mój wiek, nie wiem, trudno mi samą siebie oceniać. Dziękuję, że wpadłeś.
Pozdrawiam..:)
Opublikowano

Witaj. Bardzo fajnie,że jesteś po przerwie. Jeśli jest tak jak piszesz i
wiersz jest ''wiekowy'' to nie broń go, bo to autentyk i jako żywo
przypomina mi moje początki przygody z poezją; i skoro to lata
tak odległe, to przecież mając dużo mniej lat, tak się właśnie świat
postrzegało - wiem coś o tym.Plus za ''odwagę'' i na miłość boską niczego
nie poprawiaj.Pozdrawiam serdecznie:))))) EK

Opublikowano

Bartoszu, nie wątpiłam nawet przez moment, że nie dostrzegłeś wielorakiej możliwości interpretacji tytułu. Masz rację z tym.."podczepianiem"... że "pod wszystko".. ale, wybacz, nie zgodzę się, że "pod nic", czy "raczej pod nieokreśloność"...... przecież pierwsza część mówi o pewnym buncie, braku akceptacji tamtej rzeczywistości, stąd wewnętrzne zmiany stanu ducha, że tak to określę, a tytułowe pytanie , to część druga... no i to, co każdy w niej odszuka.
Pozdrawiam Cię..:)

Opublikowano

Hm - ja też nie jestem zwolennikiem odgrzewania - szczególnie, że jest doskonały przykład - jakie błędy popełniane sa na początkach. w sumie utwór bazuje na pytaniu podmiotu - no własnie - do kogo ? Świat liryczny bazuje na jego pytaniach i jego doświadczeniach, które nie sa rozpudowane - vide - tutaj "inny świat", dalej - "świat rozkłada swoje ramiona". Te uczucia sa zbyt niewykształcone i wytrawnemu graczowi nie wystarczą - bo jakżesz zrozumiec, że "innieje dusza moja?". Tyle technika, teraz treśc
Mam wrażenie, że jest tutaj motyw podmiotu, który właśnie odszedł - i praktycznie niewiele zostało powiedzanie - zmiana i pytanie co dalej ? Ja nie wiem, zawsze mozna z perspektywy teraz to ocenic :)
Czekam na świeższe produkcje i pozdrawiam.

Opublikowano

Ależ Michale, przecież na błędach się uczymy, ponoć. Tak, pytania i doświadczenia nie są rozbudowane, to byłyby szczegóły. Innieje dusza moja.. to jakby wewnetrzna przemiana, wynikająca z poprzedzających wersów, czyli bycie w świecie, który nie był taki, jakim go chciałam widzieć, a oczekiwaną przyszłość, zeczywiście można już teraz ocenić, z perspektywy czasu.
Dziękuję, pozdrawiam.

Opublikowano

pytanie w zakończeniu bez odpowiedzi - bo nie wiadomo, co w danym momencie lepsze, ramiona czy skrzydła; choć mnie się wydaje, ze jedno i drugie - zależnie od okoliczności;
wiersz refleksyjny, porządkujący świadomość peela, literacko poprawny;
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
    • Dużo ciekawych myśli, ale konstrukcja wiersza chaotyczna i nie sądzę, aby ta niedbałość była pozorna lub celowa.  Początek utworu sugeruje tematykę religijno-kulturową, A ponieważ później robi się dość intymnie, więc może chodzi o problem niedopasowania i braku zrozumienia oraz skutecznej komunikacji w związku z kimś o innej wierze, innej obyczajowości, co skutkuje zwątpieniem i rezygnacją.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...