Rolnik

[JACEK KAWECKI]

Gdy wracał wieczorem zmęczony
Z pługiem i kosą na ramieniu
Siadywał blisko swojej żony
Nie mówiąc jej nic o pragnieniu

A ręce mu od pracy drżały
I plecy pękały na pół
Wchodził do izby słaby, mały
I ręce opierał o stół

Na stole leżał pracy dorobek
Zapałki, jabłko i śrut
I wykupiony za życia nagrobek
I obozowy drut

[zak stanisława]

podoba misie,lekki ale smutny tak beznadziejnie.

[JACEK KAWECKI]

jakos ostatnio wszystko co pieszę to jakoś smutno
poprawie się :)

[zima]

szczerze powiem nie wiem co to ten drut na samym końcu, ale do tego miejsca kupuję. rymy sa całkiem w porządku no i wersyfikacja ładna. ;)

[allena]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Treść próbowałam odczytać dosłownie to wywnioskowałam, że rolnik jest mały dorobił
się jabłka, zapałek i pytanie mam o jaki śrut chodzi ? Który rolnik teraz z pługiem i kosą chodzi? Chyba, że to są symbole, ale to znowu powinno wynikać z treści i budowy
wiersza. Nie, chyba nie wiem jak ocenić:) A.

[JACEK KAWECKI]

alleno
no może gdzieś w odległych zakątkach krsju jeszcze ktoś chodzi z pługiem
i kosą
a co do śrutu to powiem szczerze że sam nie wiem
możesz to sobie tłumaczyć jak chcesz