Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siedzi w pajęczynie, ciszą zgnębiony,
W kokonie wspomnień, łzami zdławiony,
Miotającym uściskiem oddalony od siebie,
Bezsłowny, bezgestny,
Piętrzący nicości.
Trup to z sercem bijącym, bezoka dusza jego,
Twarz pusta wyrazem
Podziemnego rozgoryczenia.

Patrz!
To człowiek będący człowiekiem nie takim,
Jakiego chcą widzieć ludzie,
O jakim śpiewają ptaki.
To człowiek bezsensu, nijakości władca,
Kontemplacyjna skała,
Wszelkiej rozkoszy oprawca.

Patrz dalej!
Jaki on brzydki i piękny zarazem-
Brzydki: bo martwy,
Piękny: bo jest Boga obrazem.

Nie odwracaj się!
Czy Bóg nie jest nim, a on nie jest sobą?
Jakże on sobie obrzydliwy jest!
A zatem Boga jedynie pozostał ozdobą?
Tak – pochlebczy, wpatrzony w każdy Jego gest.

Uciekasz?
Nie uciekaj, przypatrz się przez chwilę,
A i jemu sprawisz radość pełnią swego wzroku;
Bo światła ma za mało, żyje jak w mogile,
On żaru potrzebuje, ognia po twoim kroku.

Biegniesz...
Nie nadąża, bo siedzi skulony,
Głaz – zimny i ciemny, przez piach wysmagany.
On się nie ruszy, do nieba przytulony,
Ognia już nie zniesie, fałszem z chmur oblany.

Stop!
Wysusz go, doprowadź do pełni,
Niech nam będzie jasnym krajobrazem!
Rusz go z miejsca, z bezdennej czerni,
Niech kieruje się wreszcie własnym nakazem!

Tak!
Cisza już nie gnębi,
Cisza drga, wypełniając;
Wspomnienia wzruszają,
Kokon duchoty rozbijając.

A wszystko w ogniu stoi,
Wszystko śpiewa i płonie –
Już nie błyskotka to Boga,
Lecz Jego diament w koronie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Anna German- t już tyle lat.     Tamten kraj proponował Jej wiele, ogromne pieniądze, domy i dacze. " Jestem i czuję się Polką"- mówiła. W tamtym kraju czekało na nią miejsce w klinice i lekarze gotowi walczyć o jej życie. Odmówiła- Mamie obiecała- gdy przekraczały polską granicę. Jeszcze gra gramofon z pękniętą płytą, na stoliku szklanka z zimną herbatą. Na moście wciąż Eurydyki z wiatrem tańczące, co zabiera wszystko, by nic nie zostawić. Babim latem szal utkać, mgłom dać nić przędzy. Jeszcze raz wypełnić deklaracje celne, od do - ściśle według wszelkiej wiedzy. A potem przekroczyć granice, które przechodzą ludzkie pojęcie.                
    • Karuzela miłości i radości   Zabawa trwa, radość serc to coś naprawdę wyjątkowego   Rodzinne wyjazdy i spotkania ze znajomymi   Nie tylko karuzela kręci się, też kręci się wata cukrowa i inne słodkości   Pogoda też wspiera i jest wesoło   Cieszą się Ci mali  i cieszą się Ci dorośli Takie dni potrzebują czasu   Dzień pełen rozrywki i humoru   Od rana do późnych godzin popołudniowych – czas na relaks   Od lat cieszymy się tymi pięknymi karuzelami   Zapominamy o codziennych sprawach, bo rządzi zabawa   Nie  kiedy spotykamy przyszłą miłość                                                                                                      Lovej . 2025-08-18                       Inspiracje . Zabawa w Lunaparku
    • @Jacek_Suchowicz  odpowiem olsztyńskim Czerwonym Tulipanem"- bo chyba słowa pasują:   Jedyne co mam to złudzenia Że mogę mieć własne pragnienia Jedyne co mam to złudzenia Że mogę je mieć...(...)   Miałam słowa własne Ktoś stwierdził że zbyt ciasne Co mam zrobić bez słów jak żyć Bez słów jak żyć
    • ucieczka z generycznego snu. prosto w taki o przenikaniu się form. jak nasiąkniętych bibułek. gdzie, grając w kosi kosi łapci, gaworzymy para-wyliczankę: "świndroń-dryńdroń, czy pojawi się klawidroń", mam na nazwisko Manisterdziołek, co w tutejszym narzeczu jest słowem gorszym, niż obelga, za to ciebie – w ogóle nie dotknęło ugroteskowienie. świetlista jak zawsze pokazujesz mi znaki na skórze. poezję spokoju i wolności, od czytania której zwijają się we mnie, kompletnie martwe, liście pełne kolców.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...