Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostatnio majaki nocne nachodzą na mnie gładko. Poziomkowe poletko raptem znika mi sprzed oczu. Mimowolnie spóźniony świt dla tych co patrzą na kształtne pejzaże.
Ty wiesz Krystyno, że kocham Twoje kuliste kształty, mięsiste uda pełne, ustawione. Płochliwość sarny w Tobie bywa i zawrót głowy też. Uśnij, poranek przedłuży dla nas swoją godzinę. Zwierzam się Tobie. Pociągasz na to zgrabnie noskiem. Wiem, że czujesz już smak ukrytej przynęty. We śnie wołasz na mnie : "Pośmieciuszko! Ptaku wibrujący rozkoszą!LubięTwoje wołanie, nic z niego nie rozumiem. Język snu ma podobno swoje prawa.
Teraz już 11.38. W obowiązku patrzę na rzeczywistość dnia. Siadam przed telewizorem, oglądam Cię w zagranicznej telenoweli Krystyno. Widzę Cię niewyraźnie, makijaż spływa ci po twarzy. Zmęczenie. Zdenerwowanie. Wymalowane na policzkach. Jak skończysz zdjęcia wróć. Nasze rozstania kończą się zwykle kłębowiną zamieszania. Wybacz. Przypaliłem kurczaka w piekarniku, a miałem go na obiad zjeść z kanapką. Od przemysleń i snu zabrakło mi rozsądku. Ty na pewno wiedziałabyś co zrobić. Przyrządź dla mnie szybkie danie z surówką z marchwewki i budyniem na deser. Czekam Krystyno. Wciąż czekam.

Opublikowano

dzie wuszko jak by ci przyszła chętka na pomarudzenie, albo swoje uwagi to ja czekam;)
ciekawa jestem co byś inaczej napisała

dzieki za informacje o edycji
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...