Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

siedzę, patrzę, ciemno wkoło
siedzę, myślę, marszczę czoło
wstałem – siedzieć już nie mogłem
siedzieć ciągle to już obłęd
stoję prosto trzy godziny
już zdrętwiały mi kończyny
już mnie łamie, gnie i trzęsie
już mnie bolą wszystkie mięśnie
muszę złapać się poręczy
lecz gdzie poręcz? – to mnie dręczy
jęczę z głodu, nic nie jadłem
ledwo stoję – klap! – i padłem
teraz leżę, jest wygodnie
lecz gdy leżę gniotę spodnie
więc chwyciłem się fotela
znowu siądę – bagatela
no i siedzę, będę siedzieć
kiedy wstanę – skąd mam wiedzieć?

Opublikowano

:)...

Alez mnie rozbawil Twoj wierszyk.To co mi sie najbardziej podoba to dokladne rymy i przedewszystkim idealny rytm.W zadnym miejscu nie ma zaburzen..

Dzieki za te chwile usmiechu..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...