Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dachowe wędrówki


Rekomendowane odpowiedzi

wejdę na dach
uważając żeby spaść z wysoka
podziwem zaskoczony
widokiem obeznanym
nieznane szczegóły dostrzegę
brudy pozbieram zjadając ze smakiem
ostrości dymow kominowych
zawróci mi w głowie
że sobie powiem
jaki ja wielki
jak wysoko zaszedłem
drabina za krótka
na line sie wespnę
do nieba będe się drapał
węzły mi pomogą
bez stołków i stolów
zasiąde na tronie władców
bo każdy to może
skine rękom
na drobnych pyszałków
co za mną iść chcieli
drabine im zabrałem
ryczke zostawiłem
klęcznik podłożyłem
do spowiedzi zapraszając
ze smiechem rozgrzesze
i spadne z piedestału władzy
na bruk brudny zaśmiecony
stając się ziarnkiem pyłu
do innych podobnym

22.03.06/Wiedeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...