Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie jestem Bogiem i Szatanem
jestem między kłamstwem
i prawdą


a gdzie to jest ?


nie jestem wizjonerem
a o konieczności śmierci przecież wiem


w zaułku milczenia zamieram
skulona, głaszczę samogłoski,
wypluwam, krzycząc oczami,


k i m j e s t e m ?


budzę się z nietoperzami
w świetlistej czerni płodzę życie
w bezpiecznej czerni zabijam


spijam krew z otwartej,
wilgotnej ziemi
i lazurowy napój orzeźwiający


jestem pomiędzy Bogiem i Szatanem
jestem spoiwem pomiędzy życiem i
śmiercią


przymkniętymi oczami śledzę
zielone języki cierpienia
kiełkujące, spod ziemi


wokół mnie pole szumiącej fascynacji
jędrne łodygi, pulchne ziarna
mam dar widzenia na wylot
jestem gladiatorem, bohaterem
okrutnego widowiska


z drzew kokony trwogi zwisają
wykluwaja tłuste, parszywe ćmy



trzymam palec Boga
i kciuk Diabła
kto hiobowy cetel mi poda ?



zanim to nastąpi, staję się jeszcze,
przez moment,


przepychem
wzywam demony
zajadamy się sobą nawzajem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tyle moloby - dla mnie - zostać (a i to za wiele) - bo dużo tu powtórzeń lub zwykłego 'pustosłowia' koncentrującego się na teatralności i efekcie.
Temat mocny, emocje buzują - czy tylko krzyk może to oddać? To chyba najprostszy sposób, który może przyjść do głowy (oby przyszło ich więcej ;)
pzdr. n
b
PS. Nie rozumiem się na szatanizmie - sorry, jeśli bredzę herezje ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję za zajrzenie i cieszę się z takiego odbioru mojego tekstu :)
    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...