Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nie dla niej ziemia


Rekomendowane odpowiedzi

Skrzydlata posłanka Zeusa i Hery…

Wschodzące słońce ofiarowało ją na swej dłoni.
Schowaną w kropli rosy ułożyło pośród traw, na zielonej łące, uśpionej, pachnącej…
Zrodzona niewinność. Stworzona kapłanka niespełnionych złudzeń.
Wierna i posłuszna.
Delikatnie i nieśmiało siadała na ramieniu, ufała każdemu.
Kochała każdy dźwięk, każdy ruch.
Czciła każdą z dusz.
Pilnowała snów.
Pragnienia spisywała w lustrzanym notatniku,
by usypując bramę z gwiezdnych tchnień, przeprowadzać na drugą stronę luster…
Wracała w samotności, zawsze tą samą ścieżką, zawsze w to samo miejsce.
Miecz miała z cierni, tarczę z płatków róż.
Szukała swej kropli, pośród rannych zórz.
Przygrywały jej świerszcze i dzwonki,
Nadziei dodawały skowronki…
A siłę czerpała z piękna,
wiarę ze snów.
Zmęczone oczy koiła łzami.
Spowiadała się biedronkom,
modliła razem z gwiazdami…
I pewnego świtu,
to samo słońce, co kiedyś złożyło ją w ofierze,
wyciągnęło znowu dłoń
i schowało w kropli rosy.
Od tamtej pory jej dom jest w chmurach.

Bo ja jestem Iriss, Ty jesteś moje Niebo…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...