horymarian Opublikowano 20 Lutego 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2006 Radość człowieka sprowadza nadzieję. Na skrzydłach marzeń do nieba lata, gorącym tchnieniem wypełnia przełęcz, bo krawiec niezdarny zapomniał załatać. Kwiaty przerosły ambicje zrojone, zakryły liśćmi łzy zakochanych. Korzeniami wciąż podąża człowiek, układa w głowie przyszłe jutra plany. Brak miejsc na uczucia, bo stara ziemia wyjałowiona do granic skrycia. Brak nawozów, by je teraz zmieniać. Brak wiary, by ją znów nasycać. Odchodząc od zmysłów zwróćmy spojrzenie. Zamkniętych okiennic wiatr nie otworzy. Rzućmy klejnoty za klifowym brzegiem, bez szans, by mrok zapadł, a po chwili ożył. Oto nadzieja znów kołysze myśli. Dla radości ciepłe szykuje posłanie. Sekrety skryje pod powłoką liści, a wiosna je poda gościom na śniadanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2006 jeśli to nie jest przklad czegos, a nawet jesli bylby.. to:Brak wiary, by ją znów nasycać lubNa skrzydłach marzeń do nieba lata wyrażenia zalatujące banałem sprawiają,że jestem na nie. to moja argumentacja. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się