Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na lekcji


Rekomendowane odpowiedzi

W sali siedzę, plastik szarpię,
Tempo, na podręcznik patrzę.
Czytam z lizaków i ciastek słowa
Ciągle słysząc ciszej, ciszej!
Ach jak chciałbym już zjeść!
Iść już...
Ja chcę...
Spokoju
Ciszy, Ci-szy!
Harmonii
Rytmu
!
Czemu wciąż coś za uchem szemra?
Czemu wciąż jakiś trzask słyszę?
Będę czekał do ostatniego dzwonka
Aż koncert się zakończy,
Wtedy tylko zgrzyt usłyszę
Głos podniosę i krzyknę:
Dziękuję, Do widzenia!
I krokiem spokojnym, pospiesznym
W cień odejdę - łzę
Za sobą zostawiwszy,
Na
Lakierowanym blacie
Moich uczuć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słychać głośny śmiech na sali
enteroza przewlekła wiersza nie tworzy
tekst pozostawię w cieniu w oddali
gdy się mój wzrok nad treścią trwoży
szukam słownicstwa jak się wyrazić
by morał lekcji przeto uchwycić
lecz nie zamierzam nikogo obrazić
co by się później nie musiał wstydzić

nisko się kłaniam i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak dla mnie na odwrót- nie pasuje mi jakoś ten plastik w połączeniu z achem i brak konsekwencji w rymach. a końcówka mnie troszkę zaskoczyła spodziewałam się bliskiej mi tematyki a tu niespodzianka:) tylko też nie umiem pogodzić ze sobą gwaru lekcji-czegoś zupełnie niepoważnego i prawdziwych uczuć-te nieprawdziwe chyba nie są warte łzy:)

trochę do mnie nie trafia, ale to mało istotne:)
pozdrawiam ciepło
ER

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...