Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Nauczycielowi


pamiętając że zawsze odchodzą

mrówki pawie lwy lisy bałwany
nieznośnie topnieją po nich wspomnienia
zostawiają nas bez słowa
twarzy w końcu sylwetki
bezczelnie zacierają ślady

święci herosi i ci zwyczajnie bliscy
potrzebują miłości - nie łez
i głośnych pożegnań
nieśmiertelne autorytety
co odchodzą zawsze nagle i nie w porę
i tak już spóźnieni na wieczność

nauczmy się kochać ludzi
pierwszą i ostatnią miłością
nim odejdziemy
Opublikowano

Domyślam się, że tytuł śmiały...
zawsze unikałam porywania się z motyką na słońce, ale co tam - czasem warto na wstępie przegrać :P

Przygotowana na każdy komentarz, zamieściłam
ten wiersz tutaj bardziej dla siebie niż "jako poezję".

Pozdrawiam
lenka

Opublikowano

dzisiaj, w takich okolicznościach trudno mi myśleć o takim wierszu... pierwsza strofka jest jakby hołdem złożonym księdzu.. druga, zwłaszcza ostatnie trzy wersy bardzo dobra.. a końcówka naprawdę porusza. co mogę napisać, jak mogę ocenić... myślę, że ksiądz teraz cieszy się tam w Niebie widząc, jak wiele miłości po sobie zostawił.

bardzo ciepło Cię pozdrawiam /A

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...