Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

skrzypią
karuzele popychane
wiatrem obraca się
dziko porzucony śmiech

w kałużach krzywią się
latarnie

sylwetki bez głów wychylają
pourywane ręce
nieznajome krawężniki
wystawiają gardła na ulice

coraz szybszy stukot obcasów

wołania schodów
skowyt okien
nietoperze

kiedy złowrogie świsty
pukają w szyby
nadal
chowam się pod kołdrę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...