Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gniew


Rekomendowane odpowiedzi

Budzi sie we mnie złość.
Powoli, niezauważalnie rodzi się gniew.
Cichutko, bo po co niepokoić,
Tak teoretycznie spokojną istotę.
Wkracza, rozgaszcza się w twoim zatroskanym sercu,
Nigdy nie pyta o pozwolenie.
Wpierw irytuje powoli.
Zaczynam się wzdrygać.
Spokojnie, bez nerwów zaczyna działanie.
Czuję lęk. Niedobrze.
Jak śmie roztrząsać mą głowę!
Wybucham, nie mogę.
Biedne metalowe rusztowanie mej duszy
W sekundę rozlatuje sie jak garstka zapałek.
Wszystko dookoła mnie jest wrogiem;
Rzucam przedmioty; gardzę słowami.
Niech odejdzie!
Skołatane serce wzywa pomocy.
Łzy napływają do oczu.
Człowiek jest roztrzęsiony.
Cichnie mój gniew.
W kącie pochlipuję.
Gniew idze spać;
Złość sie pakuje.
Zbierają siły na zmartwychwstanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...