Nostalgia – między poziomami 7:00-8:00 (bardzo proszę o pomoc)

[Taki jeden Sweet]

lewą – nie prowokuję losu i tak podobno ślepy biedaczek
prawą – brak bardziej lub mniej sprecyzowanych danych
najpewniej wstanę na obie nogi niby trzymając się ziemi

jak zawsze przywitam żyrandol na pokojowym niebo-stropie
zaspany z głową w chmurach spadam do poziomu podłogi
gdzie w mikrofalówce makro morze podmyło brzegi
często zjawisko w przypadku depresji

jeszcze tylko wyprasuję na kant pomięty poranek
wyjdę z domu oswajać ludzi, udomowić jakiegoś człowieka
rozmawiając gdziekolwiek z kimkolwiek o czymkolwiek

[Rafał S.]

Jak dla mnie całkiem calkiem:)nic bym tu specjalnie nie poprawiał.Z reszta nie jestem zwolennikeim poprawiania wierszy lepiej napisac nowy a ten jest w porzadku.Pozdrawiam