Patryk Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Wiatrem zapomnień ponaglam dzisiaj czas, tęsknotami wciśniętymi w splecione dłonie. W zziębniętych murach ukryłem swój płacz, jak przebudzonych uczuć blednący płomień. W modlitewnym pokłonie nad grobowcem z zapachem nieśmiertelności Twoich trwań Swoje smutki po społu dzielę z wędrowcem, i piekłu zostawiam ofiarę bezkrwawych ran. Szukam prawdy na skarpie nagich zdarzeń, w bagażu postrzępionych i dziurawych lat. Przewrotnością moją zacieram ślad marzeń, w powątpieniu wtłaczam je do tunelu strat.
Dorma Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Wiersz jak najbardziej w moim stylu ze wzgledu naforme i rymy Tresc pod koniec troszke nudzi.Ale i tak mi sie podoba..
Tommy Jantarek Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Choć wiersz mi nie przypadł do gustu muszę powiedzieć, że przyjemnie się czytało, ładnie ubrana myśl. Wg mnie coraz lepiej Ci się pisze. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się