Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Treść jest, ale brak widocznej pointy (inaczej: słaba pointa, ja wiem o co chodzi, ale jakoś lepiej to napisać trzeba), inaczej mi się to widzi.

Ewo Kos, jak można temat (który de facto jest treścią) ubrać w treść. Czyli co? Autorka zawarła taką, a nie inną treść (zwróc uwagę na liczbę poejdynczą), ty mowisz, że w treści jest za mało treści? To coś jakby za mało cukru w cukrze... A przypominam, że te czasy minęły. No i gdzie tutaj jest jakakolwiek wyliczanka? Co tu jest wyliczone? Czy Ewa Kos aby na pewne ten wiersz komentuje?

*** Niemożliwe, bronie takiego banału...

Droga autroko, żeby nie było, zachwycony nie jestem, ale jeżeli zmienisz końcówkę, albo inaczej ją ujmiesz to może być całkiem - całkiem.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Ja mam prawo polemizować z bzdurami jakie Pani pisze. To wciąż konwersacja na temat wiersza. Podałem swoje argumenty. Proszę się nie unosić. Nikomu nic nie narzucam (ach te nadinterpretacje wypowiedzi), zwyczajnie trzymam się faktów.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jakie narzucanie zdania? Ja nie widzę niczego złego w tym, że ktoś polemizuje z czyimś zdaniem Pani Ewo i je poddaje całkiem sensownej krytyce.
komu jest narzucane tutaj zdanie i jakimi środkami przymusu? Słucham?
I rzeczywiście (tu się muszę zgodzić) jasiu ma prawo do wyrażania własnego zdania co właśnie uczynił, a co Pani nie jest w smak najwyrażniej.
Opublikowano

prosze zwyczajnie odpowiedzieć na pytanie zadane w poście, którego nie jest Pani w stanie usunąć, a zobaczy Pani co ma z tego wyniknąć:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jakie narzucanie zdania? Ja nie widzę niczego złego w tym, że ktoś polemizuje z czyimś zdaniem Pani Ewo i je poddaje całkiem sensownej krytyce.
komu jest narzucane tutaj zdanie i jakimi środkami przymusu? Słucham?
I rzeczywiście (tu się muszę zgodzić) jasiu ma prawo do wyrażania własnego zdania co właśnie uczynił, a co Pani nie jest w smak najwyrażniej.
Opublikowano

Niech się Pan OD uspokoi, z Panem nie prowadzłam dyskusji i nie wiem o co tyle hałasu. Jeszcze raz mówię wiersz mi normalnie nie przypadł do gustu i tyle .Usnęłam swój post bo mogę to zrobić.jakoś nie widzę się w roli awanturnicy.Ten czas już mam za sobą i dobrze. EK

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. Myślałem że to forum otwarte i nie potrzebuję większego zaproszenia niż login.
2. Hałas jest o to, że zarzuca Pani mojemu koledze totalitarny zwyczaj narzucania komuś nie jego zdania, co dalekie jest od prawdy. hałas jak to Pani nazywa pojawił się jedynie w postaci pytań (nie całkiem retorycznych),
3. ponawiam pytania: komu jest narzucane tutaj zdanie i jakimi środkami przymusu?
4. proszę albo na nie odpowiedzieć, albo grzecznie wycofac sie ze swojego stanowiska.
p.s. ja nie pytalem, czemu Pani usunela posty, ale jesli czuje Pani ze powinna sie z tego tlumaczyc...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Droga Pani Ewo. Proszę wrzucić trochę na luz. Została podjeta z Panią polemika, która punktowała braki w Pani wypowiedziach. Ususnęła Pani posty i próbuje się wykręcić sianem. Nikt nie mówi, że wiersz miał przypaśc Pani do gustu, chodziło raczej o Pani argumentację. Nigdzie nie jest też napisane, że nie wolno włączać się do dyskusji (wolność słowa mamy).

Radzę to wszytsko sobie przemyśleć, bo tu nie chodzi o Pania, a o to, że masa osób pisze bzdury w komentarzach i to uchodzi płazem, a nie powinno. Ja też zachwycony utworem nie jestem, ale chociaż nie zarzucam mu rzeczy wyssanych z palca.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Proszę zauważyć, że w trakcie pisania komentarza nie można sprawdzić, czy ktoś właśnie nie dodał własnego. A czy sprawa jest warta zachodu? Ja tam nie wiem, ja tu tylko dyskutuję. To przyjemność sama w sobie, czy musi być jakiś strasznie istotny cel?

Opublikowano

Teraz do Pana JZ.Ja się nie denerwuję,poneważ ja wiem,że ja nie jestem ''wszyscy''Koment.uważam za własne zdanie i nic tego nie zmieni.Pan mówi,że Mu się mój koment nie podoba to może gdzieś są reguły według których się je pisze?...EK
ps. .fajnie się dyskutowało,serdeczne dzięki i dobrej nocy.

Opublikowano

Jasne że są rguły, według których pisze się komenty:
http://www.poezja.org/debiuty/misc.php?action=rules
Nie czytała Pani?

Poza tym, nie mówiłem nigdzie, że mi się Pani koment nie podoba, po prostu zauważyłem w jego treści błędy w rozumowaniu i złą argumentację. Pozdrawiam.

Opublikowano

czytałam zanim tu przyszłam tylko tam nie ma nic o gustach,o których jak wiemy się nie dyskutuje, EK
i tak sobie myślę,,,,,,,,, na upartego my tej dyskusji nigdy nie skończymy.Błędy w koment,jaka jest za to kara?Ja skoro nie umiem mogę ich przecież nie pisac i kogo to w końcu obchodzi?

Opublikowano

Droga Pani Ewo!
Aby zakończyć tę przydługą dyskusję, napiszę tylko, że nie padło, a sama się Pani poprosiła taką, a nie inna argumentacją na temat utworu powyżej. Próbuje się Pani teraz cwanie wymigać po usunięciu kompromitujących postów. Ale nie szkodzi. Ja Panią lubię (chodźby już za determinację) i jakby była Pani kiedyś w pięknym mieście Łodzi to chętnie zaproszę Panią na kawę, tudzież inna formę integracji, a tymczasem małą czarną wypiję sam i zabieram się za tłumacznia.

Serdzeczne pozdrowiny i dobrej nocy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...