Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostatnie białe ptaki, kreseczki na chmurach,
z mgielnym cirrostratusem, pożegnały lato.
Lekko, majestatycznie, z przynależną krasą,
skłoniły się jastrzębiom, w cieniu cumulusa.

Poszukam ich nad granią, w niedostępnych wzgórzach,
gdzie wysmagane halnym, nad wzorzystą szatą
zboczy utkanych pędzlem, krajobrazy znacząc
sfruną, nim je dopadnie jesienna szaruga.

Co gna tych śmiałków w nieba rozszalałe tonie,
w wichry łamiące świerki? Na kruchej łupince
stawia czoła przyrodzie, pan przestworzy – człowiek.

Zwierając się z naturą coraz mocniej klinczem,
czy wydrze tajemnice, triumfalnie powie:
rozpoznałem dziś twoje, głębie bytu wszystkie.

Opublikowano

Leszku jak zwykle podoba mi się Twój wiersz :). w interesujący sposób opisałeś latanie czyli odwieczne marzenie prawie każdego człowieka, wzbogaciłeś je o elementy, które tworzą podniosły nastrój - w tym wypadku jak najbardziej na miejscu.

pozdrawiam serdecznie nocą Espena Sway

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Espeno, jakże trudno opisać piękno latania. Nawet najliryczniejsze słowa z trudem oddają magię zmagania się z powietrznym żywiołem. Dziękuję, że wczytując się w moje strofy, chociaż w ten sposób mogłaś wczuć się w zaklęty w nich zew przestworzy. Pozdrawiam Leszek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski  O dziękuję Robert bardzo. Nie miał być smutny, a porównanie do ballady Mickiewicza- to dla mnie nobilitacja. Dziękuję @JWF dzięki
    • @Annna2 nie postrzegam tego smutno zawsze jest to przejście w nowe życie odkrycie czegoś nowego. Tekst czyta się świetnie, jak romantycznego mistrza, niesie i nic go nie zakłóca. W odbiorze mógłbym porównać do Świtezianki nie Aniu nie przesadzam. Stworzyłaś nastrój i klimat. Nie myślę o treści że ktoś kogoś zranił a właśnie o balladzie która poprzez zmysły przemyca cudowny tekst: „Z nią podeptam wysoką maciejkę, jak lew zaryczę, a dreszcze- jeszcze, jeszcze! Zdobędę góry raz po raz i wtóry, a potem pagórki słone zagrają świerszczem. Rozczarowałaś mnie moja żono jak zimne deszcze.”   Poezja to przecudowna!
    • wolność to smak na twojej plaży budzisz mnie jak rozbitka kaznodzieja zwija żagiel słowa wyłaniają się z fal na drugim brzegu nie słucha się poezji wiatr przedziera się przez niedokończony spis treści na pustych kartkach malujesz introwertyczne chmury pędzel trzepocze płetwą ego rozmazuje się na niebie dwa ciała oddychają poruszamy się we wspólnym wnętrzu podróż czasem jest przypadkowa
    • demon kusi obietnicą ulgi, a w istocie prowadzi ku zatracie... tak często bywa
    • tego roku w przysiołku zima była sroga pod butami szeleścił szron na polach gdzieniegdzie wystawały skiby zamarzniętej bryły kruki niespokojnie krążyły nad lasem czarnymi skrzydłami omiatając rozbudzone niebo sarny skryły się między rozłożystymi gałęziami świerku białe czapy szczelnie zakrywały delikatne igliwie Olga z łatwością zsunęła walonki czarne lepkie od brudu jeszcze latem uprosiła o kawałek filcu którym wyścielała środek przepastnego buta niegdyś jędrne uda dziś poorane zgrabiałymi palcami niejakiego Żeni czy Miszy kto by spamiętał intymność wokół nicość jak wykrawana cząstka ze świata mówią wejdź w siebie głębiej rozpoznaj wroga nazwij
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...