Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bitnikowe marzenia Tomka


Rekomendowane odpowiedzi

Gdy sądziłem, że doświadczyłem już
wszelkich skrajności odparł jakoby ironia
była mu wrzodem na dupie. Pełen sarkazmu
przybierał wtedy uśmiech jak z kreskówek.
Ząb w ząb. Rzucał teksty z pocztówek i reklam
błędnie zakładając, iż odświętny garnitur
z naszych oczekiwań będzie w sam raz
na byle okazję. Dla niego

Zima o każdej porze roku była upalna
a lato w środku tygodnia nie do zniesienia.
Zakładał te bitnikowskie buty nie do zdarcia
żywcem z Bukowskiego. Zastanawiając się
czy niebo zawsze było tak pastelowo zielone
zawieszone jak słowa, które uciekły z rozwartych ust.
Recytując białe wersy czasem zahaczające o rym

Zdawał sobie sprawę, iż odejść wzbudzając
powszechne obrzydzenie to nie to samo
co popaść od razu w autyzm. Myślowym skrótem
pomijając apatię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo narracyjne, ale oryginalne, szczególnie w warstwie językowe. Miałabym kilka uwag co do pierwszej srofy, bo jest taka jakby wyciągnięta "z pocztówek i reklam", ale dalej się rozkręca i jest o niebo lepiej:)

ogólnie in plus, ciekawe, choć nie powalające
pozdr. agnes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika Spróbuję się nieco wytłumaczyć. Nie wiem po co zresztą. Ja bardzo lubię sól i przepadam za solniczkami. I faktycznie sam siebie trochę uważam za solniczkę. Taka zabawa słowem. 
    • do poznania się:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak i właśnie w ten sposób robiłem przez całą młodość wyciskałem z życia ostatnią kroplę i piłem kielich do dna. Nikt ze znanych mi osób tak nie żył. Oni bardziej się oszczędzali mieli więcej czasu. U mnie było go niewiele. Ja to czułem od dziecka. Coś mi mówiło, że 26 lat to moja granica. Pomyliłem się tylko o rok. Prawdziwe życie skończyło się gdy miałem 25. Teraz to tylko wegetacja.   A mój dziadek tak ciągnął 58 lat. Ostatnich dwóch nie liczę, bo to już było umieranie na raka. Spał tylko 4 godziny dziennie a przez resztę robił co chciał. Stracił rodziców, gdy miał 10 lat i wychowywał się na ulicy. Nikt mu nic już nie mógł narzucić. Bardziej wolnego człowieka niż on to ja nie spotkałem. Ale do tego trzeba mieć końskie zdrowie, a on się chorobą nie kłaniał.
    • Neonowy widok przepala moje oczy. Ja znowu dziś wychodzę, trochę mam tego dosyć. Spotykam starych kumpli – zmęczeni jak my wszyscy, ale oni są grupą, jestem hedonistyczny. Stawiane nowe kroki – do przepaści. Człowiek mądry z wiekiem, jestem głupszy, ale starszy. Więc prawdy nie ma nigdy, to wymysł jest ludzkości. Gdybym był starym sobą, pisałbym o samotności. Lecz to chyba był błąd, wróćmy jednak do wydarzeń. Widzę jakąś parę i sobie przypomniałem te letnie spacery. Niestety, to nie wróci. Powtarzam to codziennie. Chyba zaczynam nudzić.
    • @Leszczym więc syp solą gdzie popadnie i niech ci nie wmówią że to zły omen ...bo wiatr powieje i sypie gdzie indziej tą solą

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...