Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Byłem takim głupcem-
ludzie będą ludźmi,
nie ma nowych ludzi.
Tak bardzo staraliśmy się stworzyć świat idealny,
gdzie niebyłoby czego zazdrościć innym-
uśmiechu...przyjaźni,
czegoś czego nie masz,a czego pożądasz.
na tym świecie, nawet według bożego porządku
będą zawsze bogaci i biedni
i ci, co cierpią niedostatek,
ci co mają miłość
i ci którym jej brakuje
...straceni..

Opublikowano

Po pierwsze tytuł. Chyba wybrałeś najgorszy z możliwych. Mówi wszystko, aż za dużo. Poza tym on sam wprowadza niepotrzebny patos.
Potem wiersz. Dosłowność! Nie pisz dosłownie. Przeczytałem wiersz w poszukiwaniu choć jednej metafory i co znalazłem?? ZERO! Nic tam nie ma. To jest poprostu zlepek spisanych na kartce rozmyślań.

Nawet nie wiem co tutaj można poprawić. Bo to nie jest wiersz. To jest szkic zamyśleniowy. Bardziej wygląda jak refleksja po przeczytaniu wiersza.

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

dokładnie, to zbiór rozmyślań, przemyśleń itd. Brak w tym czegoś, co by człowieka zachwyciło... lepiej byłoby gdybyś wziął się za prozę... możesz jeszcze zrobić z tego poezję, ja napisałabym o tym tak:


spoczywałem w złudzeniu-
daremne starania o utopię

nie będzie istnień doskonałych

pustka pomiędzy posiadaniem a pożądaniem
niewypełniona uśmiechem
pozostanie

syto zastawione stoły
i dłonie wyciągnięte po chleb na ulicy
nasyceni
i ci którym brakuje miłości

- straceni




ale i to nie jest dobre... bo nie czuję klimatu...
niczego nie czuję w twoim utworze

czytaj więcej poezji jeśli chcesz być poetą...

powodzenia
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - cieszy mnie że poruszył - czyli zdał egzamin - dziękuje -                                                                                                               Pzdr.   Witaj - fajnie że ładnie - dziękuje -                                                                 Pzdr.                                                                  Witam - miło mi że obraz czytelny i emocjonalny - dziękuje  -                                                                                                          Pzdr.  Witaj - tak wyszło - a z tym blaskiem może masz racje - dzięki że czytasz -                                                                                                       Pzdr.                                            Witaj - ano taka jest - ale jest miła -                                                                 Pzdr.serdecznie. Witam -    Witaj - masz rację  - czasem trzeba bo można poczuć ulgę odnaleźć się -                                                                                                               Pzdr.serdecznie.
    • Ale możesz poruszyć emocjonalnie czytającego:). Pozdrowienia
    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...