Raz ją widziałem, w skosie okienka:
gołębie spojrzenie, gołębia boginka.
Widziałem ją raz — jak w bluszczu całunie
wiatr muska, a on odpowiada:
"Szumiałem dla ciebie! — I będę szumieć…"
Raz ją widziałem, w skosie okienka:
gołębie spojrzenie, gołębia boginka.
Widziałem ją raz — jak w bluszczu całunie
wiatr muska, a on odpowiada:
"Szumiałem dla ciebie! — I będę szumieć…"
Raz ją widziałem, w skosie okienka:
gołębie spojrzenie, gołębia boginka.
Widziałem ją raz — jak w bluszczu całunie
wiatr muska, a on odpowiada:
Szumiałem dla ciebie! — I będę szumieć…
Raz ją widziałem, w skosie okienka:
gołębie spojrzenie, gołębia boginka.
Widziałem ją raz — jak w bluszczu całunie
wiatr muska — a on odpowiada:
Szumiałem dla ciebie! I będę szumieć…
Raz ją widziałem — w skosie okienka:
gołębie spojrzenie, gołębia boginka.
Widziałem ją raz — jak w bluszczu całunie
wiatr muska — a on odpowiada:
Szumiałem dla ciebie! I będę szumieć…
Raz ją widziałem — w skosie okienka:
gołębie spojrzenie, gołębia boginka.
Widziałem ją raz — jak w bluszczu całunie
wiatr muska — a on odpowiada:
Szumiałem dla ciebie! I będę szumieć…
@Wiechu J. K. Fajny, refleksyjny tekst. Mógłbyś się zabawić w pana Boga oblewając obie armie wodą, dla ochłonięcia i powstrzymania niszczenia. Może by zrozumiały, że siła wyższa jest przeciw takim rozwiązaniom. Pozdrawiam