W zerwanych płatkach Alkantary,
w wąwozach i grotach Alkantary,
w meandrach rzeki Alkantary —
wpatruję się w ciebie, Alkantar(o).
I wodzę wzrokiem po Alkantarze,
i nabieram wody z Alkantary,
i rozkoszuję się smakiem Alkantary,
i marzę, byś była moją Alkantarą.
Bujam się na obłokach Alkantary,
rozpływam po brzegach Alkantary,
rozpalam ogniska w grotach Alkantary —
i modlę się, by dotykać cię stale, Alkantaro.
O, Alkantaro! Alkantaro!
Alkantaro!