@tie-breakEee, tam czasem jakaś głupawka mi się przytrafi i później pusty śmiech mnie ogarnia.
Tak dzisiaj na poczcie, płaciłam rachunek, o kilka dni za późno, no zapomniałam.
Siedzę na wierszach, to i głowa w chmurach, a co?
Pani przy okienku zapytała czy ma przelać pieniądze natychmiast?
No ja myślę, że to jedno kliknięcie klawiatury, mówię.
A ona na to:
- Tak, ale to kosztuje 8 PLN
No 8 złotych za kliknięcie? To ja chcę taką robotę.
No ile ja się tutaj naklikam i nic.
Trzymajcie mnie ludzie - wolę zapłacić karę, wyjdzie jakieś 50 groszy.
A niech tę pocztę pies powącha i gęś kopnie!
No i jak wróciłam, to tak mi się humor rozkręcił, bo jeszcze podwyżka za mieszkanie i śmieci.
To co zostało?
Śmiech, bo co my możemy?