żar leje się z nieba
ostre promienie niczym języki wściekłych psów liżą Annę po karku
w rozchełstanej koszuli jakby zachęcała
głaszcz ino po mału
zniszczonymi dłońmi zagarnia naręcz wrotyczu
żółte kulki drażnią napęczniałe piersi
odużona zapachem dziurawca i mięty
przystaje
powoli przeżuwa listeczki bylicy
rozgniatając językiem delikatną strukturę
gorąc
może w cieniu starej ulęgałki znajdzie ukojenie
tętent racic obwieszcza przybycie gości
dwie sarny spłoszone puściły się polem
depczą kolby kukurydzy
to nic
to życie
Historia edycji
żar leje się z nieba
ostre promienie niczym języki wściekłych psów liżą Annę po karku
w rozchełstanej koszuli jakby zachęcała
glaszcz ino po mału
zniszczonymi dłońmi zagarnia naręcz wrotyczu
żółte kulki drażnią napęczniałe piersi
odużona zapachem dziurawca i mięty
przystaje
powoli przeżuwa listeczki bylicy
rozgniatając językiem delikatną strukturę
gorąc
może w cieniu starej ulęgałki znajdzie ukojenie
tenten racic obwieszcza przybycie gości
dwie sarny spłoszone puściły się polem
depczą kolby kukurydzy
to nic
to życie
-
Ostatnio w Warsztacie
-
@bazyl_prost grawitacja - słowo pociągająco przyciągające tylko halny albo w halnym a jeszcze na hali można odczuć to co odczytalem z wiersza, oddziaływania słabe d.amnie alegoria fizycznej obecności w wierszu, tak mało slow, a tak wiele ścieżek dla do ku światłu Pozdrawiam i dziękuję za wiersz ;)
0
-
-
Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach
-
- 68 odpowiedzi
- 1 301 wyświetleń
-
- 31 odpowiedzi
- 571 wyświetleń
-
- 26 odpowiedzi
- 523 wyświetleń
-
- 26 odpowiedzi
- 500 wyświetleń
-
- 25 odpowiedzi
- 493 wyświetleń
-