Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97   Poruszył mnie Twój wiersz .!  symbolicznym rozumieniem śmierci jako wyzwolenie i ukojenie, bez lęku i jego demonów. Niczym akt łaski.   Wybrzmiewa w nim spokój, cisza i gotowość…na coś, co nie jest być może końcem tylko początkiem…początkiem czegoś większego. Ponad wszystko. Bardzo mi się podoba! :)    Pozdrawiam serdecznie:) 
    • Miłość ma, ucieczką jest od przeszłości, Przeszły ja, nie zasługuje miłości. Miłości nie mam, próżnuje w samotności, Samotny, ja nie zasługuje miłości. Kolejny rok trwa, poszukuje czułości, Czułość znam, rzadko mi gości. Obcy człowiek, a ja, tkwię w samotności, Taka pokuta ma, za błędy młodości. Oczy otworzył, gdy się dusił. Ona już nie czeka, życie dało nadzieję, Mogłem mieć wszystko, a pozostało cierpienie. I tak w pętli, zamknięty, czekam sam, Kiedy nadejdziesz, miłość ma.
    • @Alicja_Wysocka   Czułe groszki słów:) uroczy wiersz o sile ich wpływu :)    pozdrawiam serdecznie:) 
    • @Łukasz Wiesław Jasiński ... krople łez  wziąść w dłonie  z nadzieją  że spełnią pragnienia  galaktyka jest w nas  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
    • Ona miała papierowe dłonie, białą koszulę on nonszalancką marynarkę z jedwabiu. Pomiędzy nimi uniesiona lekko niewidzialna nić, babiego lata.   Poruszali się wilgotnym rytmem ciał skórzanej nuty drzewa sandałowego,  cygaro w ustach, w jej oczach czułe groszki  pełnią zimy świeciło słońce, padał wiosenny deszcz.      Zatrzymałam się, smakując latte zmysłowy karmel,  szczery śmiech pozostał słodyczą na języku a kiedy już przestali tańczyć, poczułam słone płatki na rzęsach.       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...