płonę ciepłym karminowym rumieńcem
i lśniącymi oczami niczym blaskiem buku
w płoniącym czerwonym swetrze
migoczę dla ciebie jak najjaśniejsza
ze wszystkich tak radośnie ubrana
płonę ciepłym karminowym rumieńcem
i lśniącymi oczami niczym blaskiem buku
w płoniącym czerwonym swetrze
migoczę dla ciebie jak najjaśniejsza
ze wszystkich tak radośnie ubrana
płonę ciepłym karminowym rumieńcem
i lśniącymi oczami niczym blaskiem buku
w płoniącym czerwonym swetrze
migoczę dla ciebie jak najjaśniejsza
ze wszystkich tak radośnie ubrana
płonę ciepłym karminowym rumieńcem
i lśniącymi oczami niczym blaskiem buku
w płonącym czerwonym swetrze
migoczę dla ciebie jak najjaśniejsza
ze wszystkich tak radośnie ubrana
płonę ciepłym karminowym rumieńcem
i lśniącymi oczami niczym blaskiem buku
w płoniącym czerwonym swetrze
migoczę dla ciebie jak najjaśniejsza
ze wszystkich tak radośnie ubrana
pod osłoną nocy
miłość dojrzewa
zbiera żniwo
uśmiecha się
smakuje wino
po którym my
się kochamy
pod osłoną nocy
jesteś ty i ja
niebo zaskakuje
mamy fajne sny
błądzą myśli
które nad ranem
nie mówią nic
pod osłoną nocy
życie się tli zaś
serca kuszą
wolnością
czas nie goni ale
otwiera okna
i drzwi