Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pięć minut
jeszcze zostało
ostanie minut pięć
jak to wszystko
i dlaczego tak się stało
że minut tych prawie zabrakło?
że minut mam tylko pięć?
aż pięć minut
zdawało by się - kupa czasu
lecz jednak
gdy piąta minie minuta
będe spóźniony o te
minut pięć i ucieknie
ostatni autobus do Ciebie
a Ty zostawisz mnie,
odlecisz bez pożegnania
w minucie szóstej...

do Włoch...


Wrzesień 1988
KJ

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki,
Przewracając kartki w zeszycie z twórczościa poetyczną, znalazłem ten powyżej. Napisany dla ówczesnej Pani Mego Serca, [obecnie Pani Żona :) ], która wyjeżdżała na wycieczke do Włoch a ja stałem i nie mogłem sie doczekać na autobus na Okęcie. Nie wiem, nie sądzę żeby to miał być ból, ale napewno żal że nie zdąże się pożegnać.
Udało się jednak, autobus dojechał :)

Brak komentarzy przeżyję :):):), cóż, takie jest Życie.. :)

Pozdrawiam - KJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki
Tak to prawda, poezja potrafi być bardzo uniwersalna. Ja pisząc staram się wydać z siebie daną chwilę, wiem, wszyscy piszący tak robią. Odbiór to już całkowicie sprawa indiwidualna.
Powtórzenia są jak najbardziej zamierzone. Możliwe że przez to cała forma traci na wartości, ale to tak dobrze brzmi w moich oczach i uszach i myślach.
Pozdrawiam - KJ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc "Dokąd ta wojna nas zaprowadzi" można najtrafniej dowiedzieć się z komentarzy czytelników, zamieszczonych pod codziennymi wiadomościami na temat Ukrainy. Politycy rządzą się swoimi prawami... Niewątpliwie nadeszły smutne czasy, którym ciężko jest sprostać. Codzienny niepokój powala nawet najtwardszych.    Nieustającego optymizmu życzę(mimo wszystko)...I jedynie widoku spadających gwiazd :)    
    • @MIROSŁAW C. Dzięki Mirosławie.  Uwielbiam ciszę, wszystko ściszam, dla mnie świat jest za głośny.   Czasem nawet słyszę czyjeś myśli :) @Zorya Holmes Nie, nie - od polityki jestem daleko. Bardziej wolność słowa pisanego :)
    • @Robert Witold Gorzkowski e nie przesadzajmy, ale dziękuje.
    • W Stumilowym Lesie sto milionów gwiazd świeci na nasz świat - ostatni raz. Dziś w nocy spadnie komet grad, zapłonie las, w popiołach traw nie ujrzysz naszych ciał. Ostatni raz - skłębiony w dym, ognisty ptak opowie nam, że widział, jak:   Prosiaczek  - stary knur, obdarty z marzeń, ostatni z rodu pręgowanych świń - gdy przyszedł czas, przeklinał nieistnienie gwiazd.   Puchatek, senny miś, zmęczony trwaniem, największy wróg przepracowanych pszczół  - w ostatnią noc, niedźwiadek schował się pod koc.   Tygrysek śmiał się w głos - przeskoczyć wieczność dla niego tyle, co przeskoczyć sny. Gdy już się wzbił, pozostał po nim tylko pył.   Króliczek gwizdał w rytm, schodząc do labiryntu niezliczonych nór. Znikając w nim, pamiętał, by nie zamknąć drzwi.   Tylko Osiołek wciąż się uśmiecha  - on wie, że nie może zginąć, bo go tu nie ma.   Lalalala lalalalala lalalalala lalalala
    • Witaj, Claire. Twój wiersz jest bardzo majestatyczny, uroczysty i jednocześnie transcendentalny. Pomyślałam sobie o Bogu, o Jego obecności we wszechświecie, którą peel chłonie wszystkimi swoimi zmysłami, także tymi, które pozwalają odbierać sygnały niematerialne, metafizyczne. miłego dnia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...