"bo przecież jeśli ktoś kogo się kocha- umiera, to przecież nie przestaje się go kochać"- Twoje słowa.
To kwintesencja Platońskiej koncepcji Idei.
Prawdziwa i trwała rzeczywistość tkwi w świecie niematerialnych, wiecznych wzorców, a nie w przemijającym świecie zmysłów.
Utrzymanie miłości po śmierci jest dowodem na to.
że kochaliśmy IDEĘ.
A nie jej efemeryczne wcielenie.
Doznania zmysłowe przemijają a miłość trwa nadal.
Wniosek - kochamy coś wyższego niż istotę materialną.
Czysty Platon.
w takim wypadku - przepraszam Reniu :)
Wybacz człowiekowi co zapomniał co jadł dzisiaj na śniadanie.
Gin z tonikiem i arogancja wobec samego siebie - i oto efekt :)
Reniu - przepraszam :)