Czego mi Panie w losie dostarczysz
co przełknąć w „gorzkiej” pigułce nie zdołam
to pobłogosław i daj mi otwarcie
na wieczność w sercu
w miłości schowam.
Czego mi Panie w losie dostarczysz
co przełknąć w „gorzkiej” pigułce nie zdołam
to pobłogosław i daj mi otwarcie
na wieczność w sercu
w miłości schowam.
Czego mi Panie w losie dostarczysz
co przełknąć w „gorzkiej” pigułce nie zdołam
to pobłogosław i daj mi otwarcie
na wieczność przy duszy
w miłości schowam.
Czego mi Panie w losie dostarczysz
co przełknąć w „gorzkiej” pigułce nie zdołam
to pobłogosław i daj mi otwarcie
na wieczność przy mnie
w miłości schowam.
Dzieci bawią się.
Składają klocki:
budują mosty,
płotki
i czasem zamki;
w niekutych straszy.
Wkrótce dzieci dorosną.
…
Mniej będzie w ręce.