Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Nata_Kruk W "CK dezerterzy" Wiktor Zborowski 'wyśpiewał' w pociągu tzw. szmonces "O krawcu" ;)

Ale jeśli sprawiłem kłopot, wyjaśnię. Chciałem nawiązać do dość znanego żydowskiego szmoncesu/dowcipu o panu Lampe, ale jakby w nowszej, bardziej teraźniejszej wersji, bo co to znaczy 'lampić się' pewnie dzisiaj większość z nas wie ;)

A poniżej oryginał, pozdrawiam:

"Salcie przychodzi do Rebego, że chce się rozwieść.
- Jakiż to powód moja Salcie? - pyta Rebe.
- Mój mąż ma brzydkie nazwisko.
- A jak się nazywa?
- Lampe!
Salcie dostała rozwód. Po kilku tygodniach przychodzi do Rebego w sprawie
ślubu. Rebe wziął księgę by zanotować datę i pyta Salcie o nazwisko
narzeczonego.
- Lampe!
- Salcie - mówi Rebe, - ja tu czegoś nie rozumiem. Dopiero co rozwiodłaś się
z Lampe, z powodu brzydkiego nazwiska a teraz wychodzisz z powrotem za
Lampe?
- Bo tamto było Lampe wiszące, a to jest Lampe stojące."

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...