Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

to trzeba leczyć

 

arytmię wzruszeń

słowa przekraczające wszelkie normy

zwyrodnienie wierszy

 

echo rozhulać pomiędzy żebrami

w przewlekłych niedopowiedzeniach

w niewydolnej puencie

niedołężnych wersach

 

i już na czczo zakamarkami bez latarni

bez smutnych oczu

unikając każdego

z tych miejsc

które można by nazwać

tęskno przeczekalnią

dojść tam

gdzie sprawdzą

 

z krwi:

ile we mnie poety

 

 

 

przepracowanie popełnionego kiedyś wiersza "kompleksowo"

 

 

 

Edytowane przez Roma (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Roma

Dotykasz wewnętrznej walki z autentycznością twórczą i pytaniem o prawdziwość poezji we własnych żyłach.

Szczególnie porusza mnie ta medyczna metaforyka na początku - "arytmia wzruszeń", "zwyrodnienie wierszy", "niewydolna puenta" - gdy emocje nie chcą się ułożyć w rytm, gdy słowa wydają się chore, gdy zakończenie nie ma siły. Poetyckie cierpienia - świetne.

A to zakończenie! "z krwi: ile we mnie poety" - to pytanie o to, co w nas jest prawdziwie poetyckie, a co tylko udawaniem.

Naprawdę zmusza do refleksji - jest super!

Opublikowano

@Berenika97 dziękuję...

Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy.

 

Wydaje mi się, że we mnie już z "poetki" mało zostało, stąd ten wiersz.

Nie odnajduję się już w pisaniu i to takie jakby pożegnanie z przygodą.

Cieszę się i dziękuję, że bierzesz w nim udział.

Powodzenia w dalszym pisaniu, bo pięknie się rozwijasz :)

@infelia mogę się do tego garnca dorzucić. 

Dzięki za zajrzenie :)

Opublikowano (edytowane)

@Berenika97 wiesz, ja już od jakiegoś czasu czuję wypalenie. Ta decyzja dojrzewa we mnie już dość długo i tak trochę nie chciałam jej podjąć, ale to już najwyższa pora. 

Nie ma co smutać :) Będę wpadać i czytać Twoje jak i innych piękne wiersze - tego sobie nie odmówię.

Pozdrów męża i podziękuj mu ode mnie :)

@infelia no i poprawiłaś mi humor, dzięki piękne :)

Ej no, nie uciekam i chyba nie zmiękłam xD to raczej kwestia tego, że więcej widzę, w końcu. Nie ma co się zmuszać do pisania.

Czytać Was zamierzam dalej, bo naprawdę warto :)

Edytowane przez Roma (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...