Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Abyss

Niebo bez dna,
ziemia bez końca,
człowiek bez granic.

 

Otwórz oczy:
gwiazdy świecą,
piekło płonie.

 

Tam, gdzie nie ma nic,
jest wszystko.

Ogarnij to „wszystko” ramionami,
a zobaczysz, że nie masz nic —
tylko ciemność,
którą oddychasz.

 

Otchłań wpatruje się w ciebie
jak w czarne, tłuste bagno.

Widzi swoje odbicie:
złe, radośnie koszmarne,
skrzywione uśmiechem.

 

A ty… drżysz.
Boisz się.

Otchłań nie pożera,
tylko czeka, aż sam w nią wskoczysz.

 

A wtedy zrozumiesz:
nie ciemność była twoim wrogiem,
lecz własny cień.

Cierpliwy i cichy jak sumienie,
które nie prosi o rozgrzeszenie,
lecz o odwagę,
by spojrzeć na siebie.

 

I zobaczyć, że skok
nic ci nie da.

 

Otchłań istnieje,
dopóki się z nią mierzysz.

Jesteś jej oddechem,
dopóki w nią wierzysz.

 

Opublikowano

Dużo wody do odlania, ale kilka uderzająco trafnych spostrzeżeń doskonale puentuje mroczne mechanizmy psychiki człowieka. Na szczęście dotyczy to jednostek, a nie całego gatunku ludzkiego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...