Gdy kładziemy się
Późno spać
Obejmujemy
Piękno nocy
W swoje ramiona
Potem wstaje
Nowy dzień
Miłość, gorycz i cień
A co jeszcze
Dla nas zostało?
Z okruchów tablicy życia...
Gdy kładziemy się
Późno spać
Obejmujemy
Piękno nocy
W swoje ramiona
Potem wstaje
Nowy dzień
Miłość, gorycz i cień
A co jeszcze
Dla nas zostało?
Z okruchów tablicy życia...
Gdy kładziemy się
Późno spać
Obejmujemy
Piękno nocy
W swoich ramionach
Potem wstaje
Nowy dzień
Miłość, gorycz i cień
A co jeszcze
Dla nas zostało?
Z okruchów tablicy życia...
przez przypadek
pozostawione resztki
mój opiekun
poprowadził mnie do
wy reprodukowanego
potomstwa
mój dotyk wzbudzał
w nich pisk pożądanie
czułem wzajemną miłość
zawsze chciałem podglądać
sama ta czynność
niosła nieznane mi uczucie
jak one to robią
widzieć i języki
sapania jęki
czy będą tak samo uwodzące?
w tym zafascynowaniu
wszedłem na pasy
na czerwonym
wyciągnął mnie
mój pies przewodnik
Przez viola arvensis, w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory