Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Annna2

Annna2

@Jacek_Suchowicz  niby śmieszna- a wcale mnie nie śmieszy.

lubisz wierszem więc fraszką Kochanowskiego

.Ślachetne zdrowie, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, Aż się zepsujesz.

 

A kto bogatemu broni nie? Możesz i można się zachlać na śmierć.

I gdy rodzina na tym nie cierpi- bo tata przepija wszystkie pieniądze byle tylko się zachlać,

albo wynosi z domu- by sprzedać - aby na wódę starczyło- no to śmieszne nie jest-

moim zdaniem.

Ale jeśli już- to śmiej się Pan sam!

Annna2

Annna2

@Jacek_Suchowicz  niby śmieszna- a wcale mnie nie śmieszy.

lubisz wierszem więc fraszką Krasickiego.

.Ślachetne zdrowie, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, Aż się zepsujesz.

 

A kto bogatemu broni nie? Możesz i można się zachlać na śmierć.

I gdy rodzina na tym nie cierpi- bo tata przepija wszystkie pieniądze byle tylko się zachlać,

albo wynosi z domu- by sprzedać - aby na wódę starczyło- no to śmieszne nie jest-

moim zdaniem.

Ale jeśli już- to śmiej się Pan sam!

Annna2

Annna2

@Jacek_Suchowicz  niby śmieszna- a wcale mnie nie śmieszy.

lubisz wierszem więc fraszką Krasickiego.

Ślachetne zdrowie, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, Aż się zepsujesz.

 

A kto bogatemu broni nie? Możesz i można się zachlać na śmierć.

I gdy rodzina na tym nie cierpi- bo tata przepija wszystkie pieniądze byle tylko się zachlać,

albo wynosi z domu- by sprzedać - aby na wódę starczyło- no to śmieszne nie jest-

moim zdaniem.

Ale jeśli już- to śmiej się Pan sam!



×
×
  • Dodaj nową pozycję...