Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pewien Witek z Nowej Soli
chciał bez baby poswawolić.
Jemu wyszło
i czar prysnął,
gdyż makijaż zdarł się z Drag Queen.


Pewien Witek z Pewli Małej
wiódł swe życie doskonale.
Dwie kobity
zwykle przy tym.
Im też razem było łatwiej.


Znany Witek z wsi Zabawa
słusznie odrzekł - moja sprawa,
bo alkowa moja rzecz.

Trzeba tylko czasem chcieć
nie krzywdzić i też nie kłamać.

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

wszystkie limeryki to są...wierszyki

ale nie zawsze wierszyki to limeryki

bo potrzeba do tego praktyki

aby dobre mieć w tym wyniki

a tak zupełnie serio: pierwszy ,,twór'' to na pewno nie jest limeryk, drugi może po dużej korekcie a trzeci  może ujdzie w tłoku

 

musisz więcej trenować i próbować , próbować aż do skutku

ale limeryk to nie jest forma dla wszystkich i ma pewne niezmienne reguły

na przykład:

 

Klotylda Gapa spod miasta Ryki,

odporna zawsze na głos krytyki,

coś tam często pisała,

ale nawet bez mała

nie były chociaż to limeryki...

 

Edytowane przez Maciek.J (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale dlaczego Maćku, chodzi o to, że rymy są często niedokładne? Takie lubię, tego nie zmienię. Albo może, że zbyt takie wyjaśniajace, a za mało absurdalne - to może być powód, pewnie trzeba by więcej pisać.

Czy coś innego?

Wydaje mi się, że tu jest pewien spór męsko-damski, mężczyźni piszą nieco inaczej, kobiety mają tendencje do takiej np. "wytłumaczalności". Generalnie, to ja nie chcę pisać limeryków, czasem coś tam napiszę jako ciekawostkę ornitologiczną :-) I nie umiem w tych wszystkich sztywnych bardzo konstrukcjach się znaleźć i może śmieszy mnie co innego po prostu, bo te tzw. prawdziwe limeryki mnie nie śmieszą, często wydają mi się żenujące nawet.

 

Jeśli masz czas, to napisz, ja się nie obrażę, bo wiem, że piszesz od lat limeryki i Twoje i Jastrza często czytałam nie zawsze komentując. A może się jednak nauczę, jak załapię?

 

Bardzo lubię limeryki np. Sylwestra, Janka i Piąte/50 czyli Ais, ale oni tak właśnie po swojemu trochę piszą.

(Uprzejmie proszę o nieobrażanie się, nie wszystko znam rzecz jasna!)

Opublikowano

@Maciek.J

Dlaczego się czepiasz? Nie przeszkadza ci brak średniówki w villanelli, ale amatorskie pisanie limerów już cię kłuje w oczy?

Nie zapominaj, że sam kiedyś zaczynałeś.

 

I jeszcze jedno: zarzucałeś Alicji nękanie użytkowniczki, a teraz robisz dokładnie TO SAMO!

 

Więc odpuść sobie swoje mądrości i daj amatorom spokój!

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja się nie gniewam na Maćka. Pozwól mu odpwiedzieć, jesli będzie miał ochotę.

"Znam" Maćka znacznie dłużej, niż to może się wydawać.

Aczkowliek też uważam, że brak średniówki w vilanelli jest czymś osobliwym i po prostu wystarczyłoby nie upierać się przy nazewnictwie, po prostu - inspiracja vilanellą.

 

Pozdrawiam :-)

 

Dzięki Natalko :-) @Nata_Kruk :-)

 

Zapraszam do mojej książeczki. :-)

... Ja już może nie zaczynam... W końcu, jak długo możemy sobie mówić, że zaczynamy... Także, jeśli ktoś ma odwagę wysłać swoją książeczką na konkurs czy nadać mu ISBN, powien być gotowy na krytykę.

Opublikowano (edytowane)

@wierszyki Najlepiej uczyć się od najlepszych. Pani Szymborska pisywała także limeryki i uzywała rymów dokładnych.

Rymy dokładne to podstawa w limeryku. Bo wtedy ładnie brzmi ale nie tylko o to chodzi. Ja kiedyś nie pisałem limeryków ale od kiedy piszę zawsze rymuję dokładnie.  Płeć nie ma tu znaczenia. Średniówka to rzecz umowna, często zależy od interpretacji recytatyjnej wiersza. Vilanella zresztą też powinna posiadać rymy dokładne.

@piąteprzezdziesiąte nikogo nie nękam bo nie po to jestem na portalu a moje limeryki zawsze były z rymami dokładnymi

początkowo pisałem tylko dłuższe w iolości zgłosek wersy np. 13 13 10 10 13 albo nawet 14 14 10 10 14 a teraz najczęściej piszę 10 10 8 8 10 albo 10 10 7 7 10 -rymy dokładne obowiązkowo jak nazwa geograficzna w pierwszym wersie jako miejsce akcji

Edytowane przez Maciek.J (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Dziękuję za wyjaśnienie, a więc chodzi o rymy.

Tutaj powiedziałabym, mogłaby zacząć się kolejna wielka wojna w szklance wody

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie zacznę jej mam nadzieję. Jest tutaj wielu, którzy takie rymy preferują bądź uważają wręcz za jedyne możliwe. 

Takich staram się używać w wierszykach dla dzieci.

Ostatnio coraz bardziej pisałam dowolnie, ciesząc się pięknem nieregularności, która nie jest przypadkowością a tylko zabawą formą. Poza tym ja już chyba się żegnam. Jak to opisałam w zaproszeniu, więc cóż, moja droga jest po prostu inna.

Dziękuję za wyjaśnienia. A tak dodam, że postawienie na jednej szali vilanelli z limerykiem niezbyt nam wszystkim zgrabnie wyszło. 

Pozdrawiam  

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Świadomie dawno temu zrezygnowałam z wyników. Kasuję konta. Wstawiam po cztery wiersze pisane na żywo. Edytowane. Nie gonię po wszystkich z lukrowanymi przysmaczkami, czasem krytykuję za co mnie się nie lubi, wyrażam własne zdanie. Jestem codziennie to znaczy zawsze tylko na chwilę. A nie raz na miesiąc od rana do zmierzchu, by w wielkim wow zebrać wielki bukiecik. Robiłam tu wszystko. Czego robić nie wolno. Pisałam na kom9rce bez okularó w ciemno

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Pozwalam o sobie zapominać.

Nawet stałam się wierszykami. A i tak trudno nie zauważyć u wielu pewnej złośliwości. Nie mówi3., że u Ciebie... ale takiej właśnie... Że wierszyk...

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Mam do Ciebie pytanie:

Dlaczego z tymi pretensjami nie przyszedłeś pod limeryki Nata_Kruk, tylko pozwoliłeś sobie na przykre zachowanie względem Agaty.

Agaty, która wczoraj cię broniła, twierdząc że jesteś miłym, starszym panem. Twoje zachowanie zupełniw temu przeczy. 

Choćby taki drobiazg, jak niesprawiedliwe lajkowanie pod własnymi utworami — jednej koleżance dajesz serduszko, sympatycznie machając ogonkiem na każsy jej wpis, a drugą zbywasz zimnym pucharkiem.

 

Dlaczego tak bardzo GARDZISZ Agatą, że ośmielasz się przychodzisz pod jej tekst z awanturą o amatorszczyznę, a 

jednocześnie bronisz amatorszczyzny drugiej koleżanki, na widok której słodko machasz ogonkiem.

 

Możesz kogoś nie lubić, ale dlaczego dajesz wyraz swojej antypatii w tak szczególny i niesprawiedliwy sposób, to już nie rozumiem, albo rozumiem tyle, że Agata napisała niekorzystny komentarz pod pewną villanellą i to jest twój AKT ZEMSTY.

 

Można dla kogoś stracić głowę, ale absolutnie nie powinno tracić się mózgu.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...