Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)



Stoję przed oknem z brudną szybą,
świat wydaje się zniekształcony,
przykryty ciężką, matową zasłoną.
Światło latarni delikatnie muska
korę drzewa, tworząc jasne smugi.

 

Promień odbija się na swój sposób,
tworząc tysiące drobnych punktów,
rozbłysków, które układają się
w nieprzerwany, niemy dialog z nocą.

Drzewo rzuca cień, długi i niewyraźny,
jakby kształt nie mógł się zdecydować,
czy istnieć w pełni może zniknąć w mroku.

 

Noc żyje, pulsuje, zmienia się.
Wydaje się rozszerzać, pochłaniając kolejne fragmenty krajobrazu, ale jednocześnie odkrywając swoje nowe twarze. Każdy ruch wiatru, każdy cień zdaje się zmieniać wyraz tej chwili.

Stoję w milczeniu, próbując zrozumieć, czy to świat na zewnątrz zmienia się, czy może to ja widzę w nim coś, czego wcześniej nie dostrzegałem.

 

Ciemność nie jest już jednolita – ma swoje odcienie, głębie, a w niej ukryte jest coś nieuchwytnego, tajemnica, którą trudno rozwikłać.

Edytowane przez Relsom (wyświetl historię edycji)
  • Relsom zmienił(a) tytuł na Budzę się w środku nocy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...