… z inwektywami mam dyskutować????!!!!
Tyle masz do rezonowania Gosławo, nie wierzę ;)
Wiem co mówię i wytłumaczę Ci, otóż istnieje pokusa pewnych patologicznych jednostek, aby wykorzystywać „otwarcie się” na sztukę świeżo piszących osób w celu przejęcia nad nimi psychologicznej kontroli; nie wiem jak jest z mężczyznami, ale jako kobieta, na początku słyszałam sugestie z pewnej strony aby „ rozluźniać ” swoje pisanie, ( a w jakim kierunku ?? ) - to już usłyszałam nie wprost, gdy pod zmienionym nickiem ta osoba mnie agresywnie zaatakowała z zarzutem rzekomej „ pruderii”🤢;
cóż widzę poważne zagrożenie duchowe dla osób wrażliwych ( do takich zaliczam Autorkę) ze strony szkodliwych jednostek, ( może pseudomentorów? ) którym zależy jedynie na zmanipulowaniu i chorym „ zawładnięciu” drugą osobą co może być tylko możliwe gdy się lekkomyślnie pozbywa własnych, zdrowych granic i kodeksów działając w fałszywym przeświadczeniu o wymogu bezwarunkowego „ otwarcia się na sztukę”.
Nie przez przypadek zbiega się to z postulatami neomarksistowskiej rewolucji seksualnej, bo jak mawia stare hinduskie przysłowie: „zepsuj kobiety, to zepsujesz społeczeństwo ” ):
Proszę też nie nadinterpretowywać moich słów, pozdrawiam.