Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak krople deszczu na szybie —
tak łzy gorzkie po twarzy dziecka spływają,
gdy, rozżalone, za swą matką płacze.
Serce w nim krzyczy i w piersi się szarpie —
jak liść w czasie burzy, co w ziemię się wczepia.

A matki już nie ma.
Zniknęła — na zawsze.
Lecz duch jej wciąż czuwa —
w spojrzeniu, w snach drzemie.
Głos jej jakby szeptał wśród ciszy, jak mgiełka —
z nieba chyba mówi:
„Już dobrze, to sen…”

I choć świat się zmienił,
pustka boli bardzo,
to dziecko powoli bez niej żyć się uczy —
z cieniem jej dłoni
na swoim ramieniu,
z ciepłem jej szeptu w duszy, co pamięta.

Bo miłość nie znika —
ona trwa, wciąż cicha,
jak gwiazda poranna,
która gładzi sen.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...