Bywają i tacy zawodnicy którzy
ambitne pięści i hoże nogi mają ze stali
naparzają nimi jak nikt inny na bożym świecie
w grze która jednak jest ustawiona przez umyślnych.
Korpus i głowy mają natomiast
mięciutkie, kruchutkie i delikatniusie
realnym rodem z niechińskiej porcelany
aż niemały strach takiego w ogóle dotknąć.
Korpus jest czuły na ból zanadto
nie dziw się więc że ich pojedynki
są odgórnie realnie ułożone i zaplanowane
taki wrestler tylko naparza i nie może się bronić.
Najlepszą obroną jest mu wściekły zaciekły atak
bić może i umie oraz czyni to pięknie i skutecznie
choć nie może nigdy przyjąć na korpus
ani jednego celnego strzału. Taki psikus losu.
Zaciekłe walki porcelanowych wrestlerów
zawsze są w cenie. Rozogniają publiczność.
Jakież to istne widowisko tak atakować
nie mogąc być ani razu skutecznie trafionym.
Nawet gromki okrzyk na wrzawej sali
mógłby zranić porcelanowego wrestlera
publika więc grzeje się w środku, ale milczy
musi umiejętnie kibicować takim bohaterom bajek.
Brawa za odniesione zwycięstwa paść nie mogą
zmiotłyby takiego z powierzchni ziemi
dziwny to ród tego rodzaju wrestlerów
i tylko znów pytam czy los to nie jest przedziwne zjawisko?
Warszawa – Stegny, 20.07.2025r.